Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce odbija się w rzece
Dar to łaskawy
W zakolach, wśród rubieży
Łamie ciężary, pieni spływ -
O Boże krynic możemy chodzic po wodzie
Jak klucze świateł

Bramy stoją otworem,
Chmurna szadź nabiera kryształu

Miasto skarby ma w sobie wieczyste:
Spojrzenia oblubieńców
Harfiarzy śpiew w błogich hymnach
Żertwy świętego płomienia.

Miłość nowe prądy asfaltu rwie wodne koryta
Nieogarniona w kształty, miary i wagi
Jej myśl napełnia obłe cysterny nowego dnia




*wiersz z 2007 roku, zupełnie inna tematyka, przetasowanie stylu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Po to, by dawac plusiki :)

A tylko tak umiem pisać o miłości i nie uważam, że to cieniutkie, nie nie


mrs

chyba dostawać plusiki!

o miłości umiesz dużo lepiej, czytałam!
nie cieniutkie właśnie!
a o miłości warto czasem cieniutko i cichutko... :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Po to, by dawac plusiki :)

A tylko tak umiem pisać o miłości i nie uważam, że to cieniutkie, nie nie


mrs

chyba dostawać plusiki!

o miłości umiesz dużo lepiej, czytałam!

nie cieniutkie właśnie!
a o miłości warto czasem cieniutko i cichutko... :))


Co ja tam wiem o miłości? W głowie coś mi tam gra, na smutno, w kurde mol...

rankiem, dbaj o miłość
nocą, dbaj o miłość -
miłość to, wątły kwiat
tuuu, tu tu tuuu, tu tu[i/]

:))))

słyszałaś to?

mrs
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie mów, że nie słuchasz Nalepy? Może umyka gdzieś właśnie smutna strona Twojej kobiecości?

mrs

:)))

a jaki to ma związek!
Nalepa, ale w wykonaniu Nalepy a nie Twoim!

i nie wyjeżdżaj mi z Nalepą...to monolit!
a co to za bzdura: smutna strona kobiecości ????

oglądam się...nie ma! i nie miałam raczej!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


uff, poszła.

a Adamowi się tak,
tzn. podoba się tak,
tzn. taka poezja się nie Adamowi,
ale tym razem tak,
jako druga strona Stasiuka,
technicznie bez zarzutu (na ile się znam),
wyszło okrągło, lecz nie tandetnie,
(a to w tego typu wierszach na forum norma)

Dobre
Pozdrawiam
Adam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


uff, poszła.

a Adamowi się tak,
tzn. podoba się tak,
tzn. taka poezja się nie Adamowi,
ale tym razem tak,
jako druga strona Stasiuka,
technicznie bez zarzutu (na ile się znam),
wyszło okrągło, lecz nie tandetnie,
(a to w tego typu wierszach na forum norma)

Dobre
Pozdrawiam
Adam



A mnie się podoba z sentymentu, hehe
skupiam się na prozie, wiersze to wypadkowa,
i nie mam stron, raczej jestem kanciasty -

to wiersz z czasów, kiedy jeszcze głaskałem po głowie moje pisanie

mrs

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA a przegląd jest i ubezpieczenie ;)?
    • @hollow man Jest nastrojowo:)
    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...