Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na nowej galaktyce
która stała się naszą Saharą
*

spotykaliśmy się
by zbudować tamy
blokując dostęp ożywczej wody
rozlewa się na pobliskie łąki
zatapiając roślinność i owady

wznosimy swoje wyspy pustynne
na galaktyce

z pękniętych luster
kręci się kula w księżycowym pyle

tyle nas

2.


na nowej ziemi
która stała się naszą Saharą
*
spotykaliśmy się nie po to
by budować tamy
blokujące dostępu
wody
rozlewają się na pobliskie łąki
zatapiając roślinność i owady

wznosimy swoje wyspy
zbierając ziarnko do ziarnka
osobistych ścieżek nowej galaktyki

z pękniętych luster
kręci się kula w księżycowym pyle

tyle nas

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


spotykaliśmy się
by zbudować tamy
blokując dostęp ożywczej wody ( ożywczej wody?)
rozlewają się ----- co się rozlewa?

moim zdaniem to trzeba chyba przeredagować -
inaczej zapisać:) może bez "ożywczej" wtedy
powstanie przerzutnia:) a.
Opublikowano

masz rację alleno, ale jest przerzutnia wody
rozlewają się ...(ożywcze zabrano :p)

spotykaliśmy się po to by budować
tamy blokując dostęp wody
rozlewają pobliskie łąki
w owadach i gęstwie zieleni

wznosimy swoje wyspy pustynne
piaski układamy w kopczyki
ziarenkami odliczając
dni osamotnienia i tęsknoty

założyliśmy własną galaktykę
z pękniętych luster
kręci się kula
w księżycowym pyle

tyle nas

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


droga Autorko, związałaś wodę z przymiotnikiem - "ożywcza woda" i czytając
ten wers wydaje się zamknięty i tu przerzutnia nie działa tak jak powinna.
Dla mnie jest nie tak, ale Autorka nic nie musi:) a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


powiem Ci Lecter tak absolutnie szczerze i złośliwie - poszukaj tej 'emfazy' w innych miejscach
tak np. trzecie okienko w dół
Twoje wskazówki mogą się tam okazać bezcenne

szacun ;)

" Magiel " wydaje się być twoim naturalnym środowiskiem...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z powodu... ?
Bo nie uszanowałem " wysługi lat " i nie umieściłem cmok - komentarza pod cmok - wierszykiem...?
Bo panienka - szachrajka po raz setny uznała za stosowne, podzielić się z orgiem, frustrującym ją domniemaniem, że sypiam z niewłaściwą kobietą... ?
Rzeczywiście :
" hihi, jakoś takcisie "...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z powodu... ?
Bo nie uszanowałem " wysługi lat " i nie umieściłem cmok - komentarza pod cmok - wierszykiem...?
Bo panienka - szachrajka po raz setny uznała za stosowne, podzielić się z orgiem, frustrującym ją domniemaniem, że sypiam z niewłaściwą kobietą... ?
Rzeczywiście :
" hihi, jakoś takcisie "...
eee tam, ja nie ztych wysług, ale widze że niektórym osobom okropnie dokuczasz, ( ja się nie lioczę, bo pisze dla fantazji, hihihi,jak mam to piszem , :P
a co do kobiety, to prawda? jest niewłaściwa?;p ( to jak u mnie, heheh)
sorry, żartuję ale zakopmy topór, bo ja nie lubie jak coś co ma byc przyjemne staje się smarkami, tfuj, ale mi sie skojarzyło
cmoook Lecterze
i dzięki, że wracasz, nie lekceważysz:))))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...