Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bez słowa
ponieważ tak wiele jest do przemyślenia
niosą wieloletni swoje obrazy
skomplikowane kartoteki zdarzeń
skarbczyki minionego
są to wciąż dane do sprawdzenia
więc się je przewraca pergaminowym palcem
bladą poplamioną dłonią

konsekwentnie sortowane stosy spraw
w osiedlowych szafach
stare kaszmiry o lawendowym oddechu
czasem przy uchu
niemodna komórka na kartę
z ryzykiem na kolejny dzień

Opublikowano

Ujęło mnie poza wspaniałym tematem -przemyślenie:

" które leżą w szafach
jak stare kaszmiry o lawendowym oddechu
z wielkim ryzykiem na następny dzień"

-poetycki kunszt!
Uściski!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wrażliwa bestia z Ciebie, Bestyjo i wcale nie bee. Dziękuje :))


Już pisałam, że starsi ludzie mnie rozczulają, zawsze ich zauważam, są tacy bezbronni, a za każdym najczęściej ciężki kawałek życia. Buziaczki, Beatko :))
Opublikowano

Dobry wiersz, moim zdaniem dobrze by było jednak go przewietrzyć,
pozbyć się może zbędnych słów? Coś w rodzaju:

"wieloletni
bez słowa niosą
obrazy i przemyślenia
swoje skomplikowane kartoteki czasu
skarbczyki minionego dane do sprawdzenia
przewracane pergaminowym palcem
bladą poplamioną dłonią

ostrożnie sortowane stosy spraw
leżące w szafach
jak stare kaszmiry o lawendowym oddechu
z wielkim ryzykiem na następny dzień

czasem przy uchu niezręcznie
niemodna komórka na kartę
któż by planował abonament"

To tylko przykład o co mi chodzi, przepraszam, jeśli nie powinnam.
Serdeczności
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...