Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przebiegam drogą-boso
-goniąc umykające szczęście.
Choć nogi zranione bolą-
kamienie wbijają się w stopy
bólu nie ma nie istnieje.

Wiatr rozwiewa włosy
zawija je i plącze.
Oczy kryształowe wypatrują
-tylko nie znikaj.

Łopot w piersi powtarza-
dogonię i złapię!

Metamorfoza-
doskonałość.

Opublikowano

Ogólnie mi się podoba, taka pogoń za szczęściem pomimo różnych takich... A stylistycznie ponownie interpunkcja ciut:

Przebiegam drogą - boso
- goniąc umykające szczęście. (w pierwszym wersie myślnik nieźle się prezentuje, ale prosi się o kontynuację)
Choć nogi zranione bolą,
kamienie wpijają się w stopy, (może wbijają? Hm.) (lub także myślnik)
bólu nie ma, nie istnieje. (lub także myślnik)

Wiatr rozwiewa włosy,
zawija je i plącze.
Oczy kryształowe wypatrują
- tylko nie znikaj.

Łopot w piersi powtarza:
dogonię i złapię!

Metamorfoza -
doskonałość.


Ogólnie mała nierówność wersów, ale jakoś mi tu to nie przeszkadza, nieźle się czyta;)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...