Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wychodzi

idzie się lekko
powietrze garściami
nabiera w siebie

chmury
chowają słońce
w kieszenie.

cienie rozrzedzone
udają spokój
bezruch

wraca

dreszcze te same
drogą od stóp
rozdeptaną
[sub]Tekst był edytowany przez Ona Kot dnia 11-07-2004 18:31.[/sub]

Opublikowano

lapidarnie ale ciekawie :)

Strasznie wieloznacznie,ale chyba o to chodziło?
Dziwią mnie tylko te kropki na końcu strofy... czemu one służą?

Wychodzę z pozytywnymi wrażeniami :)
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano

Witaj Paniko-cie,

co prawda na dziś lepszy byłby tytuł "chłodzenie", ale spacer też nienajgorszy - jak wiersz zresztą.
Mam wątpliwości nt. PeeLa; skoro "się" - to czemu "w siebie" (powinno chyba: "w się" - konsekwentnie).
W koncówce jest błąd składniowy: "wraca" - "drogą od stóp" ("dreszcze te same" to wtrącenie nt. stanu "się"), zatem kropka po "wraca" jest nieuzasadniona.
Podoba mi się: "chmury / chowają słońce / w kieszenie." - uwielbiam nosić tam słońce :)

pzdr. bezet

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pierwsze "się" nawiązuje do utworu Stachury "Się" ;) się szło, się wracało...
wraca PeeL, skoro wychodził ;) a dopiero w PeeLu wracają dreszcze.
i proszę uważac na słońce - robi dziury ozonowe w kieszeniach ;)
pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kropki dzielą wrażenia ;)
cieszę się, że zostały pozytywne odczucia :)
Pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez Ona Kot dnia 11-07-2004 19:09.[/sub]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podoba mi się (misie są w lesie ;) taka interpretacja, dziękuję.
właściwie mogłoby "chodzić" o mężczyznę również...
te dreszcze
od stóp jeszcze ;)
pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Więc rozumiem, że "się" rozmnożyło "się"? :)
Więc te dziury rzeczywiście niebezpieczne były!
Wszystko przez dreszcze...
pzdr. bezet
ps. proszę wyjaśnić funkcję .. /dwukropków/ w tytule; ładnie wygląda? po co? taka moda na tatuaże? :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


się jest zaimkiem zwrotnym, więc wracając - robi SIĘ podwójne ;)
dwukropek, bo "się szło" (2 kropki) i "się wracało" - (2 kropki)
a tatuaże....to już rozmowa prywatna.
pozdr.
Panika Kot ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rozumiem, że w ustach prawdziwego mężczyzny posiadanie jaj jest komplementem ;) dziękuję.
p.s. osobiście uważam, że jaja w jakimkolwiek znaczeniu, są zwykle pożyteczne.
pozdrawiam zacięcie ;)
O.K.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No już ok. Tym "zwrotnym" jak "rozdeptaną" - "idzie się lekko". "spokój / bezruch". (emerytura? co za dziwne skojarzenia mi chodzą - ale to już nie na temat wiersza - sorry). I - oby tak dalej - jak się tu mawia :)))
pzdr. bezet
Opublikowano

ładne to. i rzeczywiście, bardzo wieloznaczne...
ja np. pierwszą cześć odczytałem jako
wychodzi (czyli że coś się udaje) - a wtedy idize się lekko...
ale zaraz zrewidowałem poglądy :) oczywiscie chodizło o słońce :)
szkoda tylko że właśnie zaszło (skoro "szło", musiało w końcu zajść :) )
pozdrawiam

Opublikowano

dużo pozytywów już powiedziane, napisane, to jeszcze ja :)
niezwykłe, świetnie to opisałaś, zabiorę sobie, a co do tych kropek, to jak dla mnie wiersz mógły egzystować bez nich.

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...