Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

plama rozety jak czwarte oko
czerwienię się
wdycham kolumnowe szepty
bezstronnie
bez kadzenia
wydycham kłucie pinakli

tabernakulum
w moich zaciśniętych pięściach
emocje krzyżują się
jak sklepienia
echo nie zna pointy
modlitwa przez obecność

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- fakt, "małopodniecający", może dlatego że gotyckawe(!?), a może dlatego, że zamiast szukać tego boga (ciekawe, czy bożki też zamieszkują nawy główne...?!) należało najpierw poszukać Boga w sobie i zanieść go do świątyni...ale to całkiem inne i poboczne do tekstu tematy;
bo mam przekonanie, że jest zasadnicza różnica pomiędzy architekturą a wiarą, czego peel zdaje się nie pojmuje;
nie wiem, co stało się z trzecim okiem, ale specjalnie nie będę dociekać;
wiersz biorę tylko w drugiej części - bo nośna choćby przez pontę ("modlitwa przez obecność"); i tu zdaje się dotykamy istoty poszukiwań - samej transcendencji - nasza Obecność Jest Modlitwą(!);
to piękna myśl, dopada mnie w środku lasu i na półce skalnej;
także przy lekturze i czasami - gdy ucicha hałas wielkomiejski o północy - na Rynku w Krakowie;
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- fakt, "małopodniecający", może dlatego że gotyckawe(!?), a może dlatego, że zamiast szukać tego boga (ciekawe, czy bożki też zamieszkują nawy główne...?!) należało najpierw poszukać Boga w sobie i zanieść go do świątyni...ale to całkiem inne i poboczne do tekstu tematy;
bo mam przekonanie, że jest zasadnicza różnica pomiędzy architekturą a wiarą, czego peel zdaje się nie pojmuje;
nie wiem, co stało się z trzecim okiem, ale specjalnie nie będę dociekać;
wiersz biorę tylko w drugiej części - bo nośna choćby przez pontę ("modlitwa przez obecność"); i tu zdaje się dotykamy istoty poszukiwań - samej transcendencji - nasza Obecność Jest Modlitwą(!);
to piękna myśl, dopada mnie w środku lasu i na półce skalnej;
także przy lekturze i czasami - gdy ucicha hałas wielkomiejski o północy - na Rynku w Krakowie;
J.S
rynek jest przereklamowany ;)
polecam kościołek św. Andrzeja (Grodzka - ku Wawelowi) ;)

zdaje się, że zastosowałem opozycję wobec wyznaczania Obecności Bożej, dlatego też Rynek;
no i dobrze - też św. Andrzej przy Grodzkiej....ale ja wolę kościółek w Kościelnikach pod Krakowem, a w samym Krakowie -św. Idziego!
:)) J.S
Opublikowano

No to doczekałam się jakby dyskusji
dziękuję wszystkim najserdeczniej!!

Jacku miły,
boga oczywiście, że w sobie najpierwej szukać należy, ale do kościoła czasem też zachodzę bo jest tam coś ukryte -nieprzypadkowe proporcje, formy, symetrie, precyzje, święta geometria i nieskończoność jakowaś
zresztą można szukać jak wiadomo gdziebądź

trzecie oko to każdy ma, jak pierwsze i drugie, a rozeta - mandala chrześcijańska- może być czwartym

a czerwienię się bo: witraż rzuca na mnie kolory intensywne - w tym czerwień
no i trochę sie wstydzę swej maluczkości w tej świątyni

rynki są naprawdę magiczne i uważam zasługują na wszelką reklamę
z tym że wrocławski był pierwszy a krakowski na nim wzorowany;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie wiem już czy to byłeś ty czy twoja wersja z filtra którą zapisałam pod nazwą ostatni raz   rozmawialiśmy w pętli między powiadomieniami a uciszaniem sumienia   twoje ciało było dziś w full hd ale dotyk miał zero pikseli przesuwałam palcem po ekranie jak po twoich plecach   w tle reklamowali miłość z dostawą w 24 godziny bez reklamacji    czasem myślę że już dawno umarliśmy ale algorytm nas podtrzymuje i karmi naszą tożsamość  zgodnie z naszym przeznaczeniem                                                                                        na mięso armatnie     
    • @viola arvensis  Dziękuję Violu i wszyscy moi Goście, proszę o wyrozumiałość, ten wierszyk napisałam 23 lata temu, kiedy radością było tylko pisanie, bez świadomości jak.  Ale to moje dziecko, które wciąż mnie rozbawia i nie mogę jakoś zrobić z niego rosołu.      @FaLcorNMożliwe, że tak je słyszysz.     
    • @KOBIETA   bardzo plastyczny i muzyczny wiersz.   wzruszający i głęboki.   piękna harmonia melancholii - od skrzypiących drzwi i żalu tęsknoty, po ostateczny, kojący spokój akceptacji.   Dominiko.   to jest mistrzowska poezja.   nie smuć się :)          
    • Szanowna Wspólnoto, my - lokatorzy, winni bez winy, donosimy, że w altanie śmietnikowej doszło do zbrodni!   Ktoś wrzucił słoik po ogórkach do pojemnika na papier. Nie wiemy kto, lecz kara spadła na wszystkich. Od dziś płacimy więcej, bo przecież „solidarnie” śmiecimy,  więc jest odpowiedzialność zbiorowa.   Wiedzą o tym nawet koty z podwórka - one też już siedzą cicho, żeby im nie doliczono za sierść.   A my - z workami w dłoniach, z plastikami w sercu i z bio w oczach - stajemy przed pojemnikami jak przed sądem.   Czy to szkło przezroczyste, czy półprzezroczyste? Czy karton po mleku to papier, czy już zdrada recyklingu?   Zanim wrzucę, modlę się do Świętego Segregatora, żeby spojrzał łaskawie i nie podniósł mi opłaty. Bo jeśli raz pomylę puszkę, to cały blok pójdzie z torbami.   Podpisano: Sąsiedzi z paragrafu na Plastiku   A morał? Choć każdy śmieć na miejsce kładzie, to rozsądek - wciąż na wysypisku.    
    • Życie nie jest koszmarne , po prostu nie jest. Życie jest dynamiczne o ile zdrowie pozwala. Życie nie jest senne, bo wtedy środki czyszczące są toksyczne. Raz dwa, raz dwa. Tu nie ma długich refleksji , zawsze film akcji , oczywiście zgodnie z kodeksem drogowym , bez żartów. Świeże pieczywo z piekarni , warzywa z ładnego marketu. Bogato. Świat nauki i medycyny odległy jak niezdobyty szczyt , trochę żal, trochę nie. Przemawia przeze mnie gorycz i żal, to jakieś zatrucie , nie wiem czy zatrucie duszy czy ciała , w sumie to to samo przecież dusza to jakiś czas, może też coś ponadczasowego , to ratuje sytuacje. Miłość ... tak jak wszędzie nieodgadniona. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...