Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dwie kobiety i noc
nad stawem. Kaczki mają fioletowe dzioby
wmarznięte w cień Wenus na tafli.
Chłód, chłód, zapach Mickiewicza i
nieodkurzanych wieków. Świat blaknie,
z anemicznym śmiechem rozdaje
cudowne w zamiarze promienie. Dwie
kobiety wkładają klucz w Syriusza i otwierają
niebo. Po chwili kaczki, galaktyczne denuncjatorki
zostają wypuszczone z objęć bogini.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zimna i chwilowa, żeby nie powiedzieć pozorna miłość, bo chyba o nią chodzi - która ucieka o brzasku.
A może śladowe smakowanie gwiazd na Ziemi?
W tafli odbija się Wenus - taka zapowiedź nieba, ale tylko zapowiedź/obietnica.
Kaczki "smakują" cienia Wenus, więc to tylko - chwila zatrzymana w kadrze nocy.

Za przemijalnością i ulotnością przemawia kolejny wers plus tytuł.
No i to dojmujące zimno - ciekawy zabieg; kiedy wstaje brzask "Świat (...) rozdaje promienie" -odzyskanie wolności?

Otwiera się niebo otwiera się nadzieja, otwiera się nowy horyzont - czyli kończysz optymistycznie - przedkładanie perspektywy nieboskłonu nad przyziemnością.

Bardzo liryczny obraz, smutny, zimny, nostalgiczny i ciekawy.

Pozdrawiam
kasia
Opublikowano

powiało chłodem, nocą nad stawem stoją kobiety jakby zahipnotyzowane...czekają do świtania na otwarcie się nieba...i znów przenika je zimno...ale są promienie (nadzieja);
to tak przelotnie; podoba mi się nawiązanie do "Świtezinki" Mickiewicza, tam nimfa kusi, tu cień Wenus, tam obiecana rozkosz, tu niebo...itp.
Ciekawie to przedstawilaś...taka chłodna, nierealna miłość (mrzonka) może jednak się kiedyś spełnić (brzask!);

pewnie namotalam, sorry...
wiersz mi się podoba:))
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja bym sie w interpretacji posunęła dalej...,,dwie kobiety''czyli zdrada , miłosc w trójkacie...zimna, niepewna jutra...o świcie ucieka, bojac sie zdemaskowania...pozdrawiam fajnie:)...nniedosłownie, a wiec dajac mozliwosc własnej interpretacji- tio u Ciebie lubie:)pozdrówki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


najprawdopodobniej ;)
taki wiersz lekturowy trochę
no też się przyda:)ciepłoniaście
dzieci w szkołach chyba by się nie cieszyły, musząc interpretować go w swoich ślicznych, kolorowych szkołach ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Teresko, nie ma czegoś takiego, jak namotanie w interpretacji, którą można na podstawie wiersza udowodnić, dlatego nie przepraszaj, bo i nie ma za co ;)

dziękuję Ci serdecznie i

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja bym sie w interpretacji posunęła dalej...,,dwie kobiety''czyli zdrada , miłosc w trójkacie...zimna, niepewna jutra...o świcie ucieka, bojac sie zdemaskowania...pozdrawiam fajnie:)...nniedosłownie, a wiec dajac mozliwosc własnej interpretacji- tio u Ciebie lubie:)pozdrówki
ha, a to ciekawe ;)
podobno moje wiersze stwarzają wrażenie rebusu, ale na razie nie uciekam od tego, bo póki pojęcie zagadki wiąże się dla choćby jednego czytelnika z wierszem, jest dobrze ;)

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


taki wiersz lekturowy trochę
no też się przyda:)ciepłoniaście
dzieci w szkołach chyba by się nie cieszyły, musząc interpretować go w swoich ślicznych, kolorowych szkołach ;)
takie kolorowe to te szkoły dzisiejsze nie są zgoła prawdy, chyba że w środku mm..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzieci w szkołach chyba by się nie cieszyły, musząc interpretować go w swoich ślicznych, kolorowych szkołach ;)
takie kolorowe to te szkoły dzisiejsze nie są zgoła prawdy, chyba że w środku mm..
ja bym powiedziała, że prędzej już na zewnątrz. łatwiej pomalować i nie uszkadza się mentalnej ciemności ogarniającej po wejściu ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


takie kolorowe to te szkoły dzisiejsze nie są zgoła prawdy, chyba że w środku mm..
ja bym powiedziała, że prędzej już na zewnątrz. łatwiej pomalować i nie uszkadza się mentalnej ciemności ogarniającej po wejściu ;)
he lepiej żeby ława tego nie przeczytała
bym wymalowała jakby dali ze 3 puszki farby
to żeśmy pogadały łoj(...)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 @Annna2 @Annna2 @Annna2 @Annna2 @Annna2 To jest chory człowiek. Były UB.  Szkoda słów  Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia     
    • @andrew  Andrzej jeszcze raz do Ciebie! Dlaczego milczysz?  Ktoś tu w każdym komentarzu obraża a Ty co? A wystarczyłby chociaż przypis z Ustawy Zasadniczej- Konstytucji Naszej. Każdy obywatel Rzeczypospolitej ma prawo do wiary- i to jest jego wolność
    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...