Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Połacią czerwieni wyłania się z brzegu,
półmrokiem pokrywa zimowe, szare miasto.
Chyli się ku własnej nocy, niepewne
jutrzejszego poranka, kolejnego brzasku.

Noc… rozstrzyga wszystko. I życie
pędzi przez nią w niepewnej otchłani.
Zamyka się, otwiera – na dzisiaj, na jutro
i zdążyć nie może, lecz wciąż jest przed nami.

Odgłosem linii żeliwnych tramwajów,
w tym mieście, co zdaje się, że mówi za wiele,
Starówką na kocich łbach, w objęciach aniołów
w momentach „pomiędzy” – prawdami się ściele.

Że obok robaczek, że muszka, że pszczółka,
za rogiem jest krzaczek, a nad nim jaskółka.
Że obok na drzewo kot wskoczył za ptakiem,
innego ze słupa ściągnęli strażacy.

Jak dziecko, zostawia wszędzie własne ślady.
Przeżyciem z głębi duszy zdaje się przesadzać,
tworzyć chce przez chwilę, do góry zadrzeć głowę,
by znów się ustatkować i jak herbatę sparzać.

I dnieje to życie, to ludzkie gadanie, i czasem
choć sensu mu braknie – znaczy je wzrastanie.
Tkwi w sercu i w każdym ludzkim brzmieniu,
tym co było się kształci i dniejąc pięknieje…

.....................................

tekst poprawiony 14.04.20012:

Połacią czerwieni wyłania się z brzegu,
półmrokiem pokrywa zimne, szare miasto.
Chyli się ku własnej nocy, niepewne
jutrzejszego rana, kolejnego brzasku.

Noc… rozstrzyga wszystko. I życie
pędzi przez nią w niepewnej otchłani.
Zamyka się, otwiera – na dzisiaj, na jutro
i zdążyć nie może, lecz wciąż jest przed nami.

Jak dziecko, zostawia wszędzie własne ślady,
przeżyciem z głębi duszy zdaje się przesadzać.
Tworzyć chce przez chwilę, do góry zadrzeć głowę,
by znów się ustatkować, jak herbatę parzyć.

I dnieje to życie, to ludzkie gadanie, i czasem
choć sensu brakuje – znaczy je wzrastanie.
Tkwi w sercu i w każdym ludzkim brzmieniu,
tym co było się kształci i dniejąc pięknieje…

Opublikowano

cmook cmook cmoook dajcie spokój tu są również dzieci ! :D


Recytuje mi się prześlicznie pierwsze 3 strofy, potem już mniej, nie znaczy źle, ale to jest kwestia wyuczonego stylu recytacji, pozdrawiam cmooook :D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Zastanawia mnie, co w tym wierszu może być do zgadzania? Nie ma tu nie wiadomo jakich opinii. Jest tylko, a może aż - życie. Taka melodia, która się snuje. Czysta prawda. Więc jak się nie zgadzać? Nie rozumiem komentarza. Wydaje mi się, że w związku z tym prostota nie ma już prawa głosu. Czyli: że najlepiej, jakby wiersz był ciężkim klocem. Ja akurat za takimi nie przepadam. Ale dziękuję za zainteresowanie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Droga Zofio - czy zatem ja to mam wiedzieć, skoro mi się tak wydaje dobrze? Faktycznie, nie ma średniówki jako takiej wyraźnej, ale spójrz całościowo, nie rozbieraj na elementy akurat tego. Bez idealnej średniówki też jest wiersz. Możliwe, że kiedyś wprowadzę poprawki, ale być może muszę trochę bardziej dojrzeć, więcej doświadczyć, więcej się naczytać, naoglądać, nasłuchać...
Dziękuje za zainteresowanie.

Ps. Nieważne, co powiem, zawsze wszystkie uwagi biorę pod uwagę ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niezbyt odkrywczo, no proszę. A co w tym świecie jest do odkrywania? Wszystko podane na tacy i nawet poezja, żeby coś sobą reprezentowała, to musi nakombinować... Oczywiście, skoro większość twierdzi, że jest tak, a nie inaczej (wiersz), to znaczy, że jest w tym pewna racja. Oczywiscie nie mogę ze wszystkim się zgodzić, bo straciłabym w tym siebie.
Dzięki za wgląd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem.
Zgrzyta rytmika, brak średniówki.
Moim zdaniem potrzebuje jeszcze szlifu.

pozdrawiam

Jeśli używasz rymów trzymaj się jakichś zasad. W tym temacie brak konsekwencji, ale P. Zosia zna się na tym, więc pewnie coś może doradzić. Jeśli chodzi o treść - objęcia aniołków, krzaczki i pszczółki : "słabe to maleńkie, ledwie samo kropi, nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze..."
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeśli używasz rymów trzymaj się jakichś zasad. W tym temacie brak konsekwencji, ale P. Zosia zna się na tym, więc pewnie coś może doradzić. Jeśli chodzi o treść - objęcia aniołków, krzaczki i pszczółki : "słabe to maleńkie, ledwie samo kropi, nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze..."


Jeśli chodzi o treść - czyli jak dziecko (czyt. dalej). Dziękuję. I proszę się nie czepiać aniołów, bo to symbol mojego miasta.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...