Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z ciepłych włókien dobroci
czułością tkałam puszysty
mleczno kakaowy sweter
na zachodzie mróz i wiatr
północny sypnie śniegiem
już niebawem

kurier
przyniesie

ściegi żywicznych marzeń
złotą nicią szydełkowane
w towarzystwie luny
jodełką zręcznie wplotłam
tajemne rozszeptanie
stęsknionej poduszki

spróbuj odnaleźć

Opublikowano

z ciepłych włókien dobroci
czułością tkałam puszysty
mleczno kakaowy sweter
na zachodzie mróz i wiatr
północny sypnie śniegiem
już niebawem
kurier
przyniesie

tereso wybacz trzy grosze wplatam w ten swetrek
dla mnie osobiście tak lepiej pasuje :)
mach-mach ,zakładam go na skrzydła:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeszcze sobie wpadłam do Ciebie przed pracą:)...taki wiersz w te mroźne dni to ukojenie:)czułośc potrafi wyplatać cuda podobno...miłego Krysiu:0pozdr.
Milutko, że wpadłaś. Dziękuję i życzę milego dnia. Trzymaj się ciepło, bo mróz, że ho ho :)))))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Twoje trzy grosze całkiem miłe, a jeszcze jak osobiście pasują, to ok :))))
Życzę ciepełka skrzydełkom :)))
Pozdrawiam serdecznie.
bo wiesz, gdy przeniesiesz tego kuriera w dół ,tworzy się większe pole interpretacyjne :)
Opublikowano

przyciągnęła mnie ta wełna
też pragnę się nauczyć różności robótkowych
cosik już w życiu udało mi się nabroić tj. ubranko na słoik, pojemnik po yerbamate itp.
( ale swetr to wydaje mi się za dużo)
zdaje się, że trzeba wykorzystać chwilę
i coś popróbować.....mmm, słyszałam o schematach (?) na takie
ciepłe zimowe różne np. sweterki, jest przytulnie wtedy
piękny apelowy wiersz,
:)ciepłoniaście Tereso vel Krystyno

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Judyt vel Katarzyno!
Aż podskoczyłam z radości na Twój widok!
Fajnie, że jesteś! Miło, że wpadlaś w gościnę.
Witam serdecznie i dziękuję za pogawędkę
o robótkach na czasie :)))))))))))))))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Judyt vel Katarzyno!
Aż podskoczyłam z radości na Twój widok!
Fajnie, że jesteś! Miło, że wpadlaś w gościnę.
Witam serdecznie i dziękuję za pogawędkę
o robótkach na czasie :)))))))))))))))
Krysia

Krysiu:)to ja też poskaczę do sufiu, żejesteś, wróciłam cała (podróżowo)
mm....mm jeśli miałabyś np. jakieś coś do majsterkowania to chętnie
się od Ciebie byłabym radna nauczyć.....zima zima tu w Polsce
serdecznie dziękuję za odpowiedź, podpisano: wędrowiec

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Unieważnię - czyli  sprawię, że przestaniesz istnieć, że twój krzyk, twój bunt, twoja złość staną się nieważne, niewidzialne. Wiersz mówi o tym, jak system (społeczny, polityczny, osobisty) neutralizuje autentyczny gniew - nie walcząc z nim wprost, ale unieważniając go, ośmieszając, gasząc błyskami i brokatem.  Ciekawe! 
    • @Waldemar_Talar_TalarJa również nie boję się miłości! :))))   nie boję się miłości gdy świat się chwieje to ona przypomina po co się żyje
    • @KOBIETA Bardzo często sięgam w swojej twórczości po motywy weird fiction i mitologię Cthulhu. Jest to najdoskonalszy rodzaj grozy transcendencjalnej 
    • Ty bzik - ba - bujał: cne, to potencjał u babki zbyt.      
    • @Migrena Napisałeś świetnie o artystach (poetach), którzy utknęli między własną ambicją a paraliżującym brakiem autentyczności. Ich powaga jest pozą, która maskuje brak treści. Dużo tu ironii, która miejscami przechodzi w groteskę. Wyśmiewasz pozy i banały, którymi posługują się ci "twórcy", którzy pragną wielkich tematów, ale boją się ryzyka, prawdy i konfrontacji. W końcówce, wiersz staje się opowieścią o uniwersalnym ludzkim dążeniu do ekspresji. Pokazuje, że prawdziwa twórczość (to "żywe słowo") nie jest łatwa ani przyjemna. Ona "gryzie" – jest bolesna, wymaga konfrontacji i pozostawia ślad. Ciekawy tekst, refleksyjny, świetny!    Czytam twój wiersz o poetach-tułaczach i myślę sobie - znam takich, co mają w plecaku dziesięć tomików niedokończonych, trzy metafory (wszystkie o jesieni) i jeden rym do słowa "miłość", który brzmi jak "pilność". Stoją na przystanku inspiracji czekając na autobus, co nie przyjedzie, bo wena ma dziś wolne i poszła do fryzjera. A ja? Ja też mam watę w zdaniach i kotlet robię z każdej myśli, ale przynajmniej wiem, że pies ma rację - i dlatego kończę wiersze, choćby były jak skarpety - nierówne, ale w parze. Bo lepiej skończyć źle niż pięknie nie zacząć, a słowo, które w końcu dogonię - niech gryzie, szczypie, drapie! Przynajmniej poczuję, że żyję!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...