Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziś prosto z serca
wyrwę pęk melancholii
niezbyt urocze ale świeże
bolą cichą tęsknotą
rozmarzonego wiersza
w pudełku złudzeń
wyślę

na jodłowej gałązce
biały okruszek podzielę
na pół w oczekiwaniu
że gdzieś tam daleko
świąteczna samotnia
żyje pragnieniem
człowieka

powiem
jestem dla ciebie
cichą kolędą

zaśpiewasz?

Opublikowano

kurde, kiedy czytam te wszystkie świąteczne wiersze, aż mnie gnie z potrzeby napisania czegoś w tymże temacie. zawieszę chyba Podróżniczkę na jeden wierchoł i wstawię Wam tutaj bożonarodzeniowe mamlenie ;)

chyba napisałam nie na temat, przepraszam, Teresko.

pozdrawiam.

Opublikowano

na jodłowej gałązce
biały okruszek podzielę
na pół w oczekiwaniu
że gdzieś tam daleko
świąteczna samotnia
żyje pragnieniem
człowieka

Piękna zwrotka, mająca kilka znaczeń
budzi wiele przemyśleń
Cały wiersz świetny, nie tylko o świętach... :)))

Pozdrawiam świątecznie:))))

Opublikowano

Za smutek mój, a pani wdzięk,
ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii
i lekkomyślnie dałem słowo, że kwiat ich kwitnie księżycowo,
a liście mrą srebrzyście.

Marek Grechuta - Serce

Ten "pęk melancholii" jest dla mnie tak bardzo charakterystyczny, że aż niemal jak cytat z Grechuty.

Wiersz jest ładny. Ale dziś nie umiem powiedzieć czy z samego siebie, czy przez moje odnoszenie go do "Serca".
Wrócę za jakiś czas.
Póki co, pozdrawiam świątecznie
weronika

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję i bardzo się cieszę, że Ci się podoba i budzi przemyślenia.
Wiele radości i ciepła przebywania z innymi w ten szczególny czas!
Zdrowych i błogosławionych Świąt Zbyszku :)))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ewunia!
Pośpiewamy razem w tym samym czasie wieczorem...także lubię śpiewać :)
Zapewne dla Ciebie będzie to także dzień imienin, więc życzę
Wesołych Świąt i spełnienia najskrytszych marzeń :))))))
Krysia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wera!
Uwielbiam Grechutę, a "Serce" słucham ze wzruszeniem...dzięki za to skojarzenie, wszak "magiczne gesty" płyną z ludzkich serc...
Zapraszam:))))
Pozdrawiam światecznie :)))
Krysia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...