H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ładne i ciekawe, to twoje odczytanie - mieści się w koncepcji wiersza, choć jej z pewnością nie wyczerpuje... Ty to wiesz Agatku jak poecie wynagrodzić twórczy trud... ; )) Podłączę się do tego prądu... : ) Dzięki. Ciepło...
H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mnie też intryguje... ; )) Po swojemu, jest najciekawiej... Dzięki, Żubrze. : )
HAYQ Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Jak przystało na Lectera - świeżutkie to danie... jednak wersja Pchłowa ładniej pachnie ;) Pozdrawiam
Pancolek Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 symetria niemożliwych i możliwych figur okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone To mi się cholernie podoba+druga strofa. Reszta jakoś nie wyrasta ponad to co kiedyś mnie się obiło o uszy ;) Pancuś
H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W tym zapachu gubią się kluczowe ( choć być może nikczemnej urody ) słowa : przypadek, symetria, okna... Godzę się na odebranie paru gwiazdek mojej poetyckiej garkuchni ; )) Dzięki. Pozdrawiam. : ) P.S. Z pchłowej pomocy i tak bym nie skorzystał, bo ze sobą nie " gadamy "... : )))
katarzyna_tarnowska Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 "wśród nocnej ciszy i śniących filozofów sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie" to fajne
H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie można mieć wszystkiego, Pancolku. Piszę tyle, ile mnie się obija... ; )) Dzięki. : )
H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Widzę, że muszę bez " gry wstępnej " od razu przystępować do puenty... ; )) Dzięki. : )
Messalin_Nagietka Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mój wiersz, moje łaty - baty... ; ) Dzięki. oki, spoks a mój koks MN
H.Lecter Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mój wiersz, moje łaty - baty... ; ) Dzięki. oki, spoks a mój koks MN Nikt nie powiedział, że ma być sprawiedliwie... ; )
Messalin_Nagietka Opublikowano 23 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. oki, spoks a mój koks MN Nikt nie powiedział, że ma być sprawiedliwie... ; ) sorka, nie chcę kłótni, jeśli zrozumiałeś tylko tak zrymowałem i tyle MN
H.Lecter Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nikt nie powiedział, że ma być sprawiedliwie... ; ) sorka, nie chcę kłótni, jeśli zrozumiałeś tylko tak zrymowałem i tyle MN Ja tam wolę brata - łatę, niż brata - koksa... ; )) Oki, Messa.
H.Lecter Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a czy ja wyglądam na siostrę miłosierdzia ? ps. ewentualnie możemy porozumiewać się poprzez sekundantów ale do-rzecznych ;) O wyglądzie nie mam pojęcia, na razie tylko brzmisz... : )) Chyba prościej będzie rozmawiać do - rzecznie...
Lena Achmatowicz Opublikowano 25 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2008 pierwsza strofa mi nie pasuje, nie pasuje mi do drugiej, jest zbyt ciężka geometrycznie, zbyt skomplikowana. druga jest jak stara kartka świąteczna "wśród nocnej ciszy i śniących filozofów sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie " mam zastrzeżenie do filozofów sepii omszałej. wśród nocnej ciszy śniących filozofów na sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie
H.Lecter Opublikowano 25 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To nie miała być stara kartka świąteczna... ; ) Sepia nie jest w wierszu rekwizytem lecz " aktorem ". Konstrukcja tekstu ryzykowna ale konieczna. Jeżeli nie wyszło, " ojcowską " porażkę przyjmuję z pokorą... Dzięki, Leno. Pozdrawiam. : )
Jurek Szalony Opublikowano 25 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2008 H.Lecter;a teraz napisz o swoich imieninach. Obrazy już były, może teraz o figurach Wita Stwosza. Ktoś wreszcie musi zrobić z tym forum porządek i Ciebie z skąd wyrzucić -tam gdzie Twoje miejsce. Poetom nie jesteś, i nie przyznawaj się do niego. Napisz lepiej o swoim cieniu. Dlaczego wciąż za Tobą chodzi? ZzZ
Jurek Szalony Opublikowano 25 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2008 urodziny II kiedy zaczyna się przypadek w nasenności zdarzeń symetria niemożliwych i możliwych figur okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone darowanym czasem odklejone od znaczeń zostawiają ciężarne widoki wśród nocnej ciszy i śniących filozofów sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie Kosz lub na rozpałkę...czuć tutaj czymś z daleka --> czystą prozą
Espena_Sway Opublikowano 26 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2008 witaj! poprzedni mimo wszystko wydaje się lepszy. tutaj niezbędne dopieszczenie. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dość konsekwentnie, ale w takim kierunku. oczywiście to moja sugestia. pozdrawiam Karolcia :)
H.Lecter Opublikowano 26 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj, Espeno. Jestem przekonany do obecnej wersji wiersza, daje mi twórczą satysfakcję ; ) - szkoda, że za cenę porażki czytelniczej... Trudno, tak bywa. Dzięki. Pozdrawiam serdecznie. : )
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się