Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja nie powiem o nim nawet złego słowa,
w pewnym nawet sensie zazdroszczę mu skrycie.
Przez niechcianych gości nie boli go głowa...
Co by nie rzec - cysorz (to ma klawe życie).
;))

Witaj Henryku, miło Cię widzieć,
wiem, pewnie z interpretacją chybiłem
Trudno. ;p
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





A cysarzowa ma jeszcze lepiej
po gdy mężulo w karty pogrywa
może się także oddać rozrywce
gdyż służba męska jest jej życzliwa

i nie odmówi żadnej zachcianki
by nie urazić swojej władczyni
więc wszystkie figle, nawet te świńskie
gdy pani każe to sługa czyni.


Witaj HAYQ, dla mnie też jest miło tylko jakoś ostatnio
mam mniej czasu aby tu częściej bywać.
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha ha... umówiliście się, czy jak? ;)))) Pppppp(haha)roponuję utworzyć Stowarzyszenie Obrony Bazyliszków, chociaż... fundacja, patrząc ekonomicznie byłaby lepszym rozwiązaniem ;P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słusznie.

A jeśli chodzi o sam wiersz - owszem, zabawny, ale płytki.


Powiadasz że zabawny ale płytki - bo Henryk to mistrz zabawnych utworów
a czy taki płytki to chyba nie masz racji bo zwierciadło ma wielką głębie.
pozd. was obu moi mili
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słusznie.

A jeśli chodzi o sam wiersz - owszem, zabawny, ale płytki.



Jeśli słowo ma być płytką
to tych płytek bardzo mało
lecz powierzchnia była mikra
a nie płytek brakowało.


Zakładamy, gość ma zeza
- czy wypada się nabijać
z niego właśnie tylko po to
żeby cechy ras omijać?


Z resztą różne są teorie
oraz różne rozważania
a więc wybierz sobie swoje
- nikt Ci tego nie zabrania.


Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha ha... umówiliście się, czy jak? ;)))) Pppppp(haha)roponuję utworzyć Stowarzyszenie Obrony Bazyliszków, chociaż... fundacja, patrząc ekonomicznie byłaby lepszym rozwiązaniem ;P



Za wstawiennictwo stokrotne dzięki
a za odwagę wdzięczność bez końca
bo przecież nie wiesz kogo pouczasz
- maestro słowa, posła czy dzwońca.

Serdecznie pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słusznie.

A jeśli chodzi o sam wiersz - owszem, zabawny, ale płytki.


Powiadasz że zabawny ale płytki - bo Henryk to mistrz zabawnych utworów
a czy taki płytki to chyba nie masz racji bo zwierciadło ma wielką głębie.
pozd. was obu moi mili


Do mistrza jeszcze daleka droga
lecz czy ją przebyć będzie mi dane?
Kiedy spytałem o to zwierciadło
te mi odrzekło - to niezbadane.

Zrobiłem wywiad ze samym sobą
i mam wyniki porażające
bo choć to boli ale cytuję
„Lepiej z motyką ruszaj na słońce”.

Ja zaś naturę mam domatora
i nie po myśli takie wycieczki,
motyka pewnie gdzieś tam rdzewieje
a ja utwory chowam do teczki.

Teczka ma duży ozdobny napis
grubym flamastrem ręcznie pisany
„Do kosza szkoda niech więc tu leży
nie zakurzony choć zapomniany”


Więcej nie trzeba chyba wyjaśniać
bo wszystko widać tu jak na dłoni,
zbyt długi dystans, daleka meta,
czołówka której się nie dogoni.

Podążam jednak powolnym krokiem
i kiedyś dotrę choć z opóźnieniem
i minę metę i mnie okrzykną
ale nie mistrzem lecz jego cieniem.


Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



muzyka Henryka. proste!
muzyka Henryka?
z tyjże to muzyki wynika że każdy jest zwierciadłem swoich grzechów, a wielu ma skośnookie spojrzenie na swoje wady i woli je widzieć u sąsiada( tu na boki)
czytam
nie jest to taki płytki chyba ,że.......
płytko myślimy :),
macham skrzydłem Hen-ryku ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



muzyka Henryka. proste!
muzyka Henryka?
z tyjże to muzyki wynika że każdy jest zwierciadłem swoich grzechów, a wielu ma skośnookie spojrzenie na swoje wady i woli je widzieć u sąsiada( tu na boki)
czytam
nie jest to taki płytki chyba ,że.......
płytko myślimy :),
macham skrzydłem Hen-ryku ;)


-prosta i oczywista muzyka Henryka; w tonacji, jak zwykle, moll. :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...