Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


ON:

sypie śnieg a jakże mogło być inaczej
grudzień powiesił się w kalendarzu
na termometrach w dół skacze
jakby chciał skończyć od razu
z sobą i z nami wszystkimi

zamarzła rzeka wspomnień
i nigdyśmy się nie kochali
patrzymy tak nieprzytomnie
patrzymy na siebie z oddali
i zimno zimno nam w noski

a gdzieś tam rajcują eskimoski
i nawet majtek nie mają
ech tutaj to tylko troski
w zadymce do głowy się pchają
kobiety zimne jak sopel


ONA:

sypie śnieg i znów masz doła
a ja patrzę na grudzień inaczej
patrz choinka nas woła
termometr z radości skacze
jak mały psiak

śnieżynki to są mroźne pszczółki
i biel zbierają w bałwany
pod dachem sople jaskółki
machają tak ogonami
a gwiazda ich małe pisklę

zaś eskimoski ci przyśnię
zobacz też nie mam majtek
śmiechem jak ogień trysnę
tylko pogilgocz mnie fajnie
zostawmy zimę na chwilę


RAZEM:

sypie śnieg nie może być inaczej
grudzień wierci się w kalendarzu
po stopniach schodów skacze
wskoczyć chce do garażu
odjechać na arktykę

a my... hi hi hi
hi hi hi hi hi hihihi
SPRZEDALIŚMY JESIENIĄ SAMOCHÓD!


:-)
:-) :-)
cmok!
:-) :-)
hi hi hi hi hi
:-) :-) :-) :-)
:-) :-) cmok! :-) :-)
hi hi hihi hi hihihih hi hi hi hi hi
:-)
:-)
:-)
  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O tym, że to właśnie zimą kobiety nie noszą pod futrami... hm, wstydzę się
o tym mówić poza wierszem :))

[quote]
jesteś?
fajnie, że jesteś.
Również cieszę się, że Cię widzę :) Wkrótce postaram się nadrobić brak czasu.
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Od córy wezmę, takie gumowe ma ;)
Właśnie! Musi być jak najbardziej nieprawdopodobny, czy raczej: najmniej podobny
do prawdziwego samochodu. Prawdziwym Mercedesem i Maybachem
nie dojedzie się dalej, niż do marzeń aby je posiadać ;)

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A co tu można doradzić? Poczekaj, może coś podobnego samo się kiedyś w Tobie rozśpiewa.
Ludzie to nuty na partyturze miłości, czekaj cierpliwie, niech no tylko Dyrygent przełoży
kartkę na której jesteś zapisany :)
Poza tym, skoro Niemen potrafił zaśpiewać (i to jak!) "Bema pamięci żałobny rapsod" Norwida,
to chyba wszytko można?

pl.youtube.com/watch?v=HPHfbZcNl6U

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie chciałbym odpowiadać za autora, ale mnie się śpiewa, jak cholera :p
Chyba komuś na zimę poprzecinam majtki w kroku ;)
Świetna opowieść i klimat, ech talencior z Ciebie.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie chciałbym odpowiadać za autora, ale mnie się śpiewa, jak cholera :p
Chyba komuś na zimę poprzecinam majtki w kroku ;)
Świetna opowieść i klimat, ech talencior z Ciebie.
Pozdrawiam.
Tak, chodziło mi tu bardziej o klimat (dosłownie :)) - to on jest melodią
która pozwala przetrwać nawet ciężkie czasy - zima, a i samochodu nie sprzedaje się
zazwyczaj ot tak sobie a widocznie Oni w tym wierszu musieli (On się nawet czymś gryzie).
Dziękuję pięknie i pozdrawiam.
Opublikowano

bardzo ciekawe, Panie Boskie, jest to, że każdy wiersz w Pana wykonaniu ma inny klimat, co świadczy dobitnie o umiejętnościach autora. wszystkie łączy jedynie dobry warsztat i pewien specyficzny sposób bajania, ale tematyka oraz atmosfera są zaiste różnorodne :)

mam jedną małą sugestię, właściwie nieistotną. grudzień powiesił się w kalendarzu - i jest ładnie, ale mnie frapuje uwieloznacznienie małą zmianą - grudzień powiesił się na kalendarzu.

ON:
grudzień dusi się na sznurze.
ONA:
święta! ciesz się, mój kocurze


pozdrawiam :)

Opublikowano

-Witaj! Poniżej mój wierszyk o zimie. Wklejam pod twoim wątkiem, bo lirycznie jak zwykle u Ciebie. Odpowiedni nastrój.:)

Pozdrawiam.


zima

Zima - taka ładna pora na miłość.
Można się przytulać
I udawać, że to nic - to, tylko zima.

Pada śnieg:
To anioły mają gody
I rwą pióra w prostym rytmie:
-Kocha.
-Nie kocha.
-Kocha.
-Nie kocha.

A my w bieli
Od niedzieli - do niedzieli.
Rozpaleni, uwiedzeni
Nie pytamy,
My już wiemy.

Zima.
Ładna pora na miłość.
Pada śnieg.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija chcę być, będzie fajne grono ludzi, może uda mi się z urlopem. Jesteś młodsza ode mnie, to jesteś młoda:) księżulkowi się podobasz:)
    • Tęsknię i wierzę, mam nadzieję W zielone lata czas dokonań Spojrzenia których sam nie zmienię Niepokój oczu i przekonań   Wciąż jest mi bliżej do miłości Pomimo złego świata chłodu Spokoju chcę i normalności Unikam wojen śmierci głodu   Przez noc w poezji zanurzony Odważnie mówię o swych lękach Kolejny raz tekst odkurzony Artykułuje dziś w piosenkach   Mnie wciąż jest bliżej do spotkania Utkany z czasu w tajemnicy W ciemności w której serce składam A strat nikt nigdy nie obliczy   Znowu więc bawię się myślami Stąpam po cienkiej linie pragnień Wychodzę w noc idę śladami Dawnych wędrówek pośród marzeń
    • @violetta Pamiętam opowiadałaś o weselu w pałacu... będziesz księżniczką. Ja się zestarzałam przy robocie ale chociaż mankiety sobie z ozdobnego materiału uszyłam...
    • Tak sobie dzisiaj myślałem o tych zasadach które napisała Alicja i o tym co pisze Naram-sin że dla niego liczy się forma wiersza kunszt popranego pisania a nie treść. Ja nie mam zielonego pojęcia o tych zasadach które obydwoje znają na pamięć. Dla mnie nawet najsprawniej zrymowany wiersz ze wszystkimi zasadami i formami jak do mnie nie przemówi jest tyle warty co dziesiątki wspaniale rymowanych wierszy które zapełniają mi półki w biblioteczce, do których już nigdy nie zajrzę. Natomiast czytając wiersz niech i on będzie z połamanymi rymami nie trzymający się żadnych zasad ale który przeczytam i wywoła u mnie uczucia, który poruszy moją wrażliwość nie wiem na miłość, na współczucie, na piękno na artyzm, będzie słowem które do mnie prawdziwie przemówi, będę go cenił ponad poezję sprawnie zrymowaną ale nie niosącą dla mnie tego co w poezji cenię najbardziej. Jest nią spokój, który niesie po ciężkim dla mnie dniu lub pozwoli mi zapomnieć o otaczającej mnie niesprawiedliwości lub niosący jakieś przesłanie czy filozoficzną myśl, tego szukam na portalach z poezją i to odnajduję między innymi i w twoich wierszach. I naprawdę nie neguję że są ludzie którym nie podobają się takie połamane rymy, że przekreślają wiersze w którym rym z pierwszej zwrotki jest inny w drugiej zwrotce bo ten wiersz ktoś napisał tak jak czuł a ja go zinterpretowałem jak chciałem i dla mnie to jest wartością najwyższą.
    • @Ewelina braki prawdziwych kościołów:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...