Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dzień zasmarkany płaczący
za szybą spoconą się czai
zagwiżdże wrzątek w imbryku
do kubka sypnę żurawin

zatonę w fałdach kanapy
szał intymności dzień cały
rumieńcem do szkła popłynie
nalewką z sierpniowych malin

roztańczą się szlafrok i kapcie
zachrypię fałszywym dyszkantem
chłopaki chłopaki nie płaczą
ty do wód - ja topię żal w szklance

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No, baba niepijąca, tylko sobie moczy to i owo "u wód" (tam też bąbelki, ale w wannie),
może sobie też z krynicy coś najwyżej chlapnie.
Samo życie: chłop swoje i baba swoje - leczy, każde po swojemu.
Dziękuję za przeczytanie i uwagi.
Oj, peelka też by chciała w szampanie (nawet bez namaczania)!
Pozdrawiam
- baba
Opublikowano

baba do wód i chłop do wód

roztańczą się szlafrok i kapcie----9
zachrypię fałszywym dyszkantem----9
kocham tę jesienną chlapę ---8
i żonkę bo co rok w tym czasie
----9

ale wiersz wart jest poprawy rytmu
i zakończenie takie nijakie, a na pewno miało być dowcipne,
nie wyszło
kłaniam się

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za przeczytanie i spostrzeżenia. Spróbuję poprawić rytm, tym bardziej,
że już jesteś drugą osobą, która była uprzejma mi zwrócic na to uwagę.
Zakończenie miało być dobre, niekoniecznie dowcipne. Widocznie nie jest ani dobre ani dowcipne, pomyślę nad inną wersją.
Miło, że zechciałaś coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki Kasieńko, że zajrzałaś.
Wymyśliłam nową wersję, jeśli będziesz miała chwilkę, zajrzyj
raz jeszcze, zależy mi na Twojej opinii. Bardzo proszę.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Takie słowa to dla mnie miód na duszę!
Dziękuję ślicznie za przybycie i komentarz.
Poprzednia wersja jest w warsztacie - teraz na trzeciej stronie,
jak masz naprawdę ochotę - zajrzyj.
Miło mi, pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Babeczko, bardzo przyjemna chwila, w tych wodach, byłam kosztowałm tego specyjalu, wypczęłam i się wymoczyłam wymasowałam, więc sie dziwi, że baba w Spa a chłopu tylko 'łiskacz' w szlaneczce.
podobamisie wiersz i ten klimacik, który roztacza.
cmok Babo,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie pomyślałam też o odnowie, ale o jeszcze większym spektrum:) O!
biologiczną trzeba koniecznie, ale można odnowić kontakty i znajomości i
zacząć nowe życie w rytmie nalewkowym, a jak się przedobrzy to żurawina i kanapa,
a na starość do wód:)) Oj można "poszpekulować" pod wierszem, oj można:))
Przez to znowu zatęskniłam za latem:)) Pozdrawiam Babo z całej siły:) EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak mocno skopane, to należy chwytać się wszystkich sposobów! Szafy jeszcze moi peele
nie wypróbowali, może razem, po powrocie z wód - połowicy? Szafa może byc dobra
na wszystko!
One, te żurawiny, działają tylko wtedy, gdy bardzo mocno się w nie wierzy. Jak bioenergioterapia. Nalewka wypróbowana, działa przeciwdepresyjnie, ale tylko czasowo,
potem to już tylko mdli i to że hej! Mnie to już nawet po przeczytaniu tego wierszyka zaczyna mdlić, a co dopiero peela! (ale ja też próbowałam, maliny nie umywają się do aronii).
Baaardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Miło mi było gościć,
pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niezmiernie mi miło, że "natknęłam" tytułem, w sadzie dobry pomysł, jak by co; to peelka chętna na ten dołek i szlauch, lepszego towarzystwa to w żadnym uzdrowisku nie znajdzie,
ale trzeba działać szybko, bo jak się ludzie zwiedzą, to będzie tłok.
Ano, zaoszczędziłam sporo, jak widać.
Dziękuję, odwzajemniam czulki
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja też kiedyś tam byłam, ale musiałam złożyć reklamację;
namoczą, nie powiem - wymasują za przeproszeniem - jak się baba uprze,
ale nie wyprasują!
Peel to pewnie pije z rozpaczy, przysłano rachunki, i jeszcze dostał uczulenia na żurawinę
i maliny. Teraz to pewnie on by chciał do tego dołka z błotkiem u dzie wuszki, ale mu nie powiem!
Dzięki - ca łuski!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fajniutko, ze tak uważasz. Wiedziałam, że zajrzysz, przez tę nalewkę z malin i obecność
znakomitych G O Ś C I - to czuję się prawie jak na swoich imieninach, bo urodziny, to dopiero zacznę obchodzić po setce!
Nieustanne serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie pomyślałam też o odnowie, ale o jeszcze większym spektrum:) O!
biologiczną trzeba koniecznie, ale można odnowić kontakty i znajomości i
zacząć nowe życie w rytmie nalewkowym, a jak się przedobrzy to żurawina i kanapa,
a na starość do wód:)) Oj można "poszpekulować" pod wierszem, oj można:))
Przez to znowu zatęskniłam za latem:)) Pozdrawiam Babo z całej siły:) EK
Dziękuję, dziękuję, dobrze pomyślane: odnowa biologiczna owszem, ale o psyche
też należy zadbać i kanapa, żurawina, nalewka, ale koniecznie jeszcze kawa! Gorzka.
Och, lato! W żurawinie - z nalewką, to i kanapa zbędna! Miękko, choć przeważnie mokrawo.
Odpozdrawiam z całej mocy
- baba
Opublikowano

Jak to w izbie u Baby...i nalewka z malin i żurawiny, i jeszcze smaczek na one wody, co to wymoczą, wymasuję (jak kto uparty), szkoda tylko, że nie prasują:) Cóż? Widać za wiele chcą baby :)))
Fajny klimacik i wierszyk misie bardzo...
Ślę serdeczności kieliszek
-Krysia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I ma te, i bok led na handel kobietami.  
    • @Berenika97 wiersz jest absolutnie przepiękny i jednocześnie tak głęboko poruszający !   to, w jaki sposób potrafiłaś ubrać w słowa ból, samotność i dojrzewanie w chłodzie, jest mistrzowskie.   obrazy, których używasz, są niezapomniane.   wyrażenie "sny wędrowały boso po zimnej podłodze" trafiło prosto w serce - to jest czysta poezja !   podziwiam Cię za wspaniałą puentę: "Nauczyłaś się wszystkiego od końca".   to zdanie zamyka cały wiersz w sposób perfekcyjny, pozostawiając czytelnika w zadumie.       Nika. pięknie napisane.      
    • @Berenika97 Ten wiersz to połączenie minimalizmu, psychologii i delikatnej metaforyki. Bez ckliwości ale z wielkim ładunkiem empatii  dotyka rzeczy bolesnych, ale nie popada w tani sentymentalizm, przedstawiając obraz traumy i emocjonalnego deficytu.
    • @Migrena Ten wiersz jest jak precyzyjny sejsmograf. Nie rejestruje tylko drżenia ziemi, ale drżenie samego Bytu – to pierwsze "pęknięcie w nieskończoności", z którego narodziła się świadomość. Uchwyciłeś w słowach coś, co zwykle skrywa się w milczeniu - ten fundamentalny paradoks człowieka. Jesteśmy "niedorobionymi aniołami", "boskim szkicem", który nosi w sobie "odcisk palca Stwórcy", a jednocześnie "buntem dziecka, które zgubiło drogę do domu" i wciąż ściska w kieszeni klucz, nie pamiętając drzwi. To tekst, w którym się jest – w tej przestrzeni "między światłem a ciemnością", gdzie Bóg milczy "z miłości większej od odpowiedzi", dając nam przestrzeń do budzenia się. Twoje słowa ważą. Mają w sobie gęstość "gliny, która pamięta palce" i lekkość "oddechu, który nie pamięta początku". Nie potrafię inaczej skomentować, tylko iść śladami po Twojej wizji.  To jest tekst o wielkiej odwadze i jeszcze większej precyzji. Świetny! Przepiękny klip   Dlatego właśnie gdybyś nie istniała, Spróbowałbym wymyślić miłość. Tak jak malarz, który własną dłonią Kreśli barwy dnia, I nad swym dziełem nie może wyjść z zachwytu. Tekst pochodzi z

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Może dlatego Bóg, po stworzeniu mężczyzny, uznał, że stać Go na więcej. I wtedy stworzył kobietę. :)
    • czy czytając wiersz wypada płakać  a jeśli  tak to jak  te chwilę nazwać   przeżyciem czy burzą a może to kara  za to że poeta  nie płakał   bo bał się że jego  łzy sens stłumią  rozmażą a to  może zaboleć   czy czytając wiersz wypada łzy ronić czy może lepiej zaklaskać
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...