Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tytuł należy od czytelnika


Rekomendowane odpowiedzi

tytuł należy DO czytelnika

Od lat wstawiasz w okno ten sam obraz
zmienia barwę w zależności od światła
skrócone refleksy cieniem gniotą miejsca
wczorajszej zieleni
zamykają dostęp do pamięci
parapety gną do słońca wyblakłe rośliny
z zamiarem pocieszenia
drzew gołolistnych

już nigdy nie odnajdę
dziewczyny w białej sukience
dłonie
potrafią rozczesywać włosy
których coraz więcej
na grzebieniu. gubi zęby
twarz
nie boi się własnego cienia
pomimo

trutni nie wpuszczę do ula, o nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziwny tytuł i biała sukienka (bez ziemi) bo wychodzą
dłonie do ziemi
daje dużo miejsca na dopowiedzenie:) a.
alleno, dobrze myslisz- dłonie sięgają ziemi, bo człek z wiekiem coraz bardziej pochylony :(
dzięki za czytanie i pochylenie się nad wierszem
buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak bezsenna, każdy się boi straosci, bo wiemy że to jedyna rzecz jaka nie udala się Panu Bogu, chociaż... kto wie?
może to nasze przewinienia taką ją czynią..
buziaczki
myślę że na starość pracujemy całe życie i potem Bóg wypisuje nam je na twarzy,to takie moje przemyślenia odnośnie Pani pięknych słów,miłych snów życzę:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu kochana! Ten wiersz mnie rozczarował. Rutyna, wtórność i uleganie okolicznościom klimatyczno- pogodowym. Do tego uprzykrzona maniera ze średniówkami. Ręce wyciągają się do ziemi, a twarz gubi zęby. Nostalgia za minionym, roztkliwianie się nad upływem czasu, jak by to było takie odkrywcze. Okna, parapety i zdjęcia. No i te zachwyty! Czy nie zauważasz, że te zachwyty nie dotyczą Twojego wiersza, tylko oznaką Twojej popularności, co oczywiście nie jest do pogardzenia, ale
szacunek i uwielbienie Twojego miłego bytowania na portalu, zaćmiewa poglądy na wartość Twojej twórczości. Ja też lubię Twoje wiersze i doskonale wiem, że stać Cię na dobrą poezję. Dowiodłaś tego wielokrotnie i dlatego ten wiersz pełen gorzkości nie zachwycił mnie.

Do jasnej anielki!
Póki żyjemy
i jest w nas dusza,
niech ciało nie jęczy,
tylko żwawo się rusza.

Wybacz mi. Naprawdę nie chcę Cię urazić. Jak zawsze deklaruję, że Cię lubię.
Pozdrawiam serdecznie. M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wiersza może być ciekawy dla jednych, dla drugich - przeciwnie.
Ja zaliczam się do tych pierwszych.
Tak sobie pomyślałam, że zacznę od Adama i Ewy: okno, obraz, że malarsko
i podziekuję peelce za piękne przekazanie wrażeń estetycznych i artystycznych oraz, jak to już ktoś pochwalił "uleganie okolicznościom klimatyczno- pogodowym", który to temat nieśmiertelnie jest dla mnie piękny i interesujący.
Ale o tym juz pisali inni. Zgadzam się z nimi w zupełnosci.
Piękne wiersze nie piszą się same. To zdolnośći, nauka i praca, praca, ciągłe doskonalenie
siebie. To, co spłynęło z wiersza do mnie, to świadomość nieuchronności przemijania
przyrody i nas, bo jesteśmy jej częścią. Takie jest życie i dlatego m.innymi cenne - bo mija.
No, ale wszystko przemija, południe też, muszę lecieć do sklepu,
powtórzę sobie za jedną z komentujących:
"niech ciało nie jęczy,
tylko żwawo się rusza." - ale u mnie niestety, jęczy i dusza! (pozostały pogrypowe resztki egzystencjalizmu).
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cholera, Makareno, ale dałaś do wiwatu,
ale czy to ja użałam się nad sobą, wprost przeciwnie, Pelka to nie ja,
JA co najwyżej mogłabym się poużalać, że mnie w pracy oszukano, że nie dostalam tyle, ile powinnam, ale to inna para kaloszy. mnie zycie nie omija, bo ja wciskam się w każdy jego kąt,
biorę tyle ile udzwignę, a bary mam o, mam!

ale fajnie ze dałaś po gębie:P hihihihihi i to było przyjemne, (no patrz, staję się masochistką)

buziam siarczyście, o rany spadam z krzesła
:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński na Bednarskiej będą budowa budynek dla wydziału dziennikarskiego przy Wiśle, będzie ładnie tam :)
    • Srebrne nitki zaplótł księżyc na ciemnych dachówkach. Spadły gwiazdy, by z tej przędzy garstkę mrzonek utkać. Cienie się powydłużały, rozlały w kałużach, zakołysał się świat cały, bokiem przeszła burza. Deszczu spadło parę kropel, wiatr znienacka ucichł, furkot skrzydeł i nietoperz ciszę ciut zakłócił. Kocur który miał się z pyszna jest gamoń i gapa, bo gdy myszka hasać wyszła, ten już dawno chrapał. W leśnej kniei kilka debat, bo trzeba coś czynić, lecz istota się rozmyła o wdzięki Maryny. Niedostępny kwiat paproci, lecz garść słów wśród książek. Gdyby nawet je pozłocić nic to nie rozwiąże. Więc już możesz słodko zasnąć - niczym pszczółka Majka. Do poduchy gołosłowna mała lulubajka.
    • 1.Mea culpa mea culpa   parafia wkurza księdza z Wieliczki bo brak w niej choćby jednej grzeszniczki on intymnych chce spowiedzi więc nad dietą pań się biedzi może w nich skruchę wzbudzą winniczki   2.Dwie sprawy   choć lewicuje działacz z Wieliczki w życiu prywatnym woli prawiczki raz na lewo poszedł z jedną lecz miał w sądzie sprawę pewną też u dziewicy starej prawniczki   3.Nić Ariadny   szydełkiem dzierga Zośka w Wieliczce w zbyt luźnej z ciąży starej spódniczce gdy listonosz przyniósł paczki kłębek wpadł za pas biedaczki więc pan do niego trafił po nitce   4.Letniczki z Krakowa   Zdzich jest zdziwiony gdy do Wieliczki zjeżdżają w lipcu śliczne twarzyczki bo w kaplicy Świętej Kingi dają sobie ściągnąć stringi i są gorące choć to letniczki
    • @Łukasz Jasiński jeszcze nie jestem wirtualna aż tak, bo nie wrzucam całego swojego życia do sieci, jak inni, trochę podróżuje, chodzę na spacery, do kawiarni, do sklepów. Sama wszystko naprawiam, remontuję:)
    • Teatrzyk kukiełkowy?   miał sztuczną lalę Wit z Ciechocinka mówiła o tym cała mieścinka zawstydzony naturalnie lecz nie ufał żadnej pannie rolę przejęła zręczna pacynka   Udany zabieg?   gryzł się albinos spod Ciechocinka że go nie pragnie żadna Murzynka więc przyciemnić biel chciał troszkę lecz się życie stało gorzkie gdy oczerniła go cud-blondynka   Pozdro.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...