Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przesładzam czasem zupę
zamykam drzwi na klucze
głowę nakrywam kocem
o nic jak zwykle nie pytasz

jedzą mnie odpowiedzi
daj odwagi pytaniem
zatrzymaj serce z wosku
i słowo co wiele zmieści

jeśli nie możesz westchnieniem
udźwignąć ze mną kamieni
zmienię się w lodową górę
dotykając poczekam na ocieplenie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie pyta - a potem się ukrywa za gazetą - więcej odwagi dla peela a będzie dobrze .
Samo życie można rzecz .
Wiersz bardzo na tak Marlett.
uśmiechu życzę

Talarku
Masz rację - samo życie.
Dziękuję, miłego dnia życzę. PozdrawiaM.
Opublikowano
jeśli nie dasz rady westchnieniem
udźwignąć ze mną kamieni
zamienię się w lodową górę
dotykając poczekam na ocieplenie


Marlett!
Obrazek prosto z życia i jako załącznik cenna wskazówka: mieć cierpliwość!
Wiersz barrdzoo na tak!
Serdecznie pozdrawiam
-Krysia.
Opublikowano

Witaj Marlett
pozwoliłem sobie przestawić dwa wersy
teraz pierwsza strofa dotyczy w całości peelki
a druga jest do niego
co Ty na to?


przesładzam czasem zupę
zamykam drzwi na klucze
głowę nakrywam kocem
jedzą mnie odpowiedzi

o nic jak zwykle nie pytasz
daj odwagi pytaniem
zatrzymaj serce z wosku
i słowo co wiele zmieści


Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marlett, wersja Egze warta zastanowienia
oczywiście + III strofka, bo memento w postaci góry lodowej jest bardzo sugestywne ;)
:))
Opublikowano

z całości najbardziej się spodobała druga strofa:

jedzą mnie odpowiedzi
daj odwagi pytaniem
zatrzymaj serce z wosku
i słowo co wiele zmieści

najjaśniejsza w wierszu :) fajny obraz buduje i fajnie zestawia słowa.

ogolnie na tak ;)
pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Egzege!
Pomimo blues-owej pogody chciałam przyznać rację,
jednak peelka nie chce rozdzielności :)
ponieważ mocno jej zależy na wzajemnych relacjach
na wspólnym przenikaniu. Nie przeczę, że Twoja propozycja
warta jest zastanowienia.Dzięki Egzege. PozdrawiaM.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie też tak się widzi że jest lepeij
pozdrawiam M.
Stanko! mnie też się widzi, że lepiej, ale to sprawa subiektywnych odczuć.
Dzięki. PozdrawiaM.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Marlett, wersja Egze warta zastanowienia
oczywiście + III strofka, bo memento w postaci góry lodowej jest bardzo sugestywne ;)
:))
INko!
Zgadzam się - wersja Egzege warta zastanowienia
ale jeśli mam być zgodna z peelką pozostaje przy obecnej wersji.
Całuski!
Opublikowano

witam a tak:
w 4 wersie 1 zwrotki zamiast pytasz- proszę.
zamiast jedzą- zjadają
,-------,daj-dodaj
i słowo, tylko z rozsądku dot. ostatniego wersu 2 strofy
Jeśli nie zdołasz rozumem (czasownik dać juz występuje, a westchnienie nie pasuje)
rozum jest racjonalny do góry lodowej, może być intelektem bardziej poetycko)
w ostatnim wersie bez dotykająć, gdyż jest zbędny, a puenta ładnie i lekko będzie brzmiała.
Z poważaniem
pozostawiam do przemyślenia, gdyż człowiek istota omylna:))))))) pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...