Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Coś czuję,
lecz nie wiem co.
Kogoś widzę,
lecz nie wiem kogo.
Czegoś chcę, lecz nie wiem czego.

Coś czuję.
Czy to miłość?
Kogoś widzę.
Czy to ON?
Czegoś chcę.
Czy chcę Ciebie...?
___

Z niecierpliwością czekam na "komentarz" od nAzGuL22.

Opublikowano

[quote]Nie będzie, szkoda słów na komentarz.


Hurra! Cieszę się niezmiernie! Po prostu fantastycznie! Wspaniele! Genialnie!

[quote]Ups..
Zapomniałaś chyba dodać paru słów. Jakich? Chociażby, że "jestem tak naiwna, że nie potrafię zaakceptować innych i ich twórczości". Ups...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



skoro peel nie wie czego chce, ani co czuje, to po co o tym pisze? przecież to jest bez sensu, żadnego obrazu, żadnej konkretnej sytuacji...jeśli jest to wiersz z myślą o konkretnej osobie, to ok, pokarz jej go i spokój, mnie jako odbiorcę zupełnie nie fascynuje tak marnie przekazany brak jakiejkolwiek informacji od peela.
pozdrawiam
Opublikowano

[quote]Ten nAzGuL a nie Ta nAzGuL.


Z przyzwyczajenia z innego forum. Wybacz. Mea culpa, mea maxima culpa.

[quote]skoro peel nie wie czego chce, ani co czuje, to po co o tym pisze? przecież to jest bez sensu, żadnego obrazu, żadnej konkretnej sytuacji...jeśli jest to wiersz z myślą o konkretnej osobie, to ok, pokarz jej go i spokój, mnie jako odbiorcę zupełnie nie fascynuje tak marnie przekazany brak jakiejkolwiek informacji od peela.
Ej ludzie ludzie... Jeszcze nikt nie zauważył, że po mnie to zupełnie spływa?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


skoro to po tobie spływa to ja nie rozumiem po co wystawiasz utwory na forum. Bo najwidoczniej nie po to by ktoś jej ocenił i całkiem możliwe, że w czymś Ci doradził. a jeśli wystawiasz utwory by się pochwalić...no cóż...życzliwie doradzam pokorę, bo naprawdę chwalenie się powyższym utworem jest jakąś przykrą pomyłką...
Opublikowano

[quote]Bo najwidoczniej nie po to by ktoś jej ocenił i całkiem możliwe, że w czymś Ci doradził.


Owszem, również po to. Ale... chwila, moment. Widzisz tu jakąś radę prócz wrednych uwag?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


owszem, widzę. uwaga nie zawsze musi byś miodem oblana, żeby łatwiej było przełknąć. jeśli przestaniesz ją brać osobiście, jako atak na swoja osobę, jeśli zechcesz sie nad nią zastanowić zmieniając swoje nastawienie może uda Ci sie coś z niej dla siebie wyciągnąć ( oczywiście nie zawsze). mój komentarz w żadnym wypadku nie był wredny, nie pozwoliłabym sobie na to. nie dziw się jednak, że jeśli prowokujesz, pisząc na przykład, że dana uwaga po Tobie spływa, przysłowiowa piłeczka może zostać odbita.
Opublikowano

[quote]naprawdę chwalenie się powyższym utworem jest jakąś przykrą pomyłką...


Ależ oczywiście, że to nie jest wredne!
Jak już opwiedziałam, nie będę wiecej publikować, skoro tak Was to razi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...