Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jesli chodzi o niezrozumiałe przenośnie w pierwszej strofie:

- uwięziony łańcuchem - chyba nie trzeba tłumaczyć
- wykolejony - stereotypową drogą człowiekaa jest rodzina, dzieci itp. ksiądź jest wykolejeńcem tej drogi
- hebanowe marzenia - konfesjonał... czy o tym marzą młodzi księża

pisać można o wszystkim... a kler nie jest raczej błahym tematem dla wiersza, prozy książki czy filmu... zawsze pojawia się cos nowego... w tym wierszu to sie pojawiło.. jeśli nei jest to widoczne to trudno...

Tera

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oczywiscie rozumiem ze to opinia i jak najbardziej ja szanuje...
co jest więc nie tak z forma i warsztatem... moze jakis fragment... rada... z checia jakichkolwiek wysłucham
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nawet ładnie - ale tu jest rytmika, a w wiersu nie moze jej być...

ale dziękuje za rade... z każdej wyciaga się jakieś wnioski
Tera
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



piszemy o rozwiązanaich, które zaproponowałeś do "usprawnienia" wiersza, byc może im też należą sie pewne poprawki...

pozdrawima... już troche spiąca :)
Tera
Opublikowano

Tero, widze że wszelkimi mozliwymi, choć bardzo subtelnymi sposobamy, próbujesz naprowadzić nas na to o czym ten wiersz w zasadzie jest... tylko czy my chcemy się do tego przyznać? Dobrze wiesz o czym mówie. Pewnie gdyby nie Twoja pomoc to nadal interpretowałabym go dużo bardziej delikatnie i ogólnikowo, a tu zapchnęłaś mnie na ziemię. AAA i nie przejmuj się tak formą i rytmiką...wg mnie masz pewnien swój styl pisania, zagmatwany, w którym każda strofa wprowadza coś nowego. To ciekawa forma, może ktoś uważać że czasem nie trzymasz się zasad... ale czy poezja posiada zasady?:) Pozdrawiam. Aga

Opublikowano

dziękuję za zwrócenie w ogóle uwagi na moje uwagi :)))
i za wprowadzenie zmian, które zaproponowałam :)

uważam że niepotrzebnie wdała się Pani w dyskusję i "tłumaczyła" swoje przenośnie..
lepiej pozostawić je do "przemyślenia" czytelnikom
nawet jeśli ktoś domaga się ich objaśnienia..
Pani wiersz jest wystarczająco jasny żeby można było zrozumieć Pani przenośnie..
wystarczy tylko troszkę się nad nimi zastanowić
i odkryć w sobie ich znaczenie..
dla każdego mają inne - ukryte

pozdrawiam
Emilka

Opublikowano

Wiesz Emilko, czasem wydaje mi sie za ważniejsze ukazanie czegos jakiejś osobie (chodzi o wytykanie błędów, których nie ma) niż zachowanie szczętnie tajemnicy wiersza. Komentarzy nie trzeba czytac...

Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki...
Tera

Opublikowano

Hmmm czy taki prosty ten wiersz jest w interpretacji to bym nie powiedziała...pewnie każdy interpretuje go inaczej, a to że Tera chce nam coś wyjaśnić oznacza pewnie że idziemy zlym tropem... Aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dziękuje Agnieszko za ten komentarz... o to właśnie mi chodzi... tzn. o takie podejście... jeszcze raz dziękuje...
A Ty Agnieszko jak to odbierasz... masz swoja 'obrzydliwą' wizje??

Tera
Opublikowano

Ojj mam...ale chyba nie wypowiem jej głośno. Jednak doszłam do wniosku że aby na to wpaść nie wystarczy zajrzeć tu tylko na chwilę. Samo zastanowienie się nie wystarczy, bez Twojej małej podpowiedzi raczej bym sobie nie poradziła:) A przyznam że moja wersja jest na tyle 'obrzydliwa' żeby nie spodobała się moderatorowi. Hmm ale podejrzewam że niektórzy wolą pozostać przy swojej, subtelniejszej wersji. Pozdrawiam i ściskam mocno. Aga
[sub]Tekst był edytowany przez Agnes dnia 04-07-2004 22:17.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...