Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

codziennie ta sama zabawa
nie przypominajaca dzieciecych marzen
chociaz szklana ściana tak ugieta

nikt nie wie jakie imie masz
chociaz pytaja co z zyciem twym
to wystarcza ze na przeciw gnasz
nie mow nic jak to jest u marii

powiem ci ze z zycia nic nie mamy
nie czekajmy juz - ucieknijmy
trudna rzecz banału
z biletem w jedna strone

tym razem to nie zabawa
ucieczka w dziecinswo to nie igraszka
w kazdym kacie oni sa
i ty
codziennie chcesz zabic sie

samotna jestm wiec nie wiem juz nic
ciebie nie ma
rozbity swiat ze szkła
gdzie podziało sie to co znalam??
nie pograzam sie wcale

wszstko mija w moim zyciu
obojetna wierze w cud jasnosci
jak bombla z ropa prysnie czar
wszytsko minie a z tym ja

miłość nas rodzieliła

Opublikowano

Bardzo miło by było, gdybyś następnym razem, kiedy będziesz wklejać tekst, poprawiła wszystkie błędy ortograficzne. Nie robiąc tego, pokazujesz brak szacunku do osób, które będą czytać Twoje teksty.

Tak ciężko sprawdzić sobie błędy w Wordzie i je poprawić? Skoro chcesz pisać, to pisz poprawnie.

Opublikowano

od takiej krytyki to pierwszy jestes... to ze nie uzywam Ł Ż Ó Ź Ś Ć Ę Ą Ń to tylko dlatego ze nie ma to dla mnie znaczenia. skoro chce pisac to pisze i nie wazne sa bledy. poezja zawsze bedzie poezja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tu chodzi o zwykły szacunek dla języka poezji. Proste nie?

andrzejch ja Cię przepraszam, ale dla Ciebie powinni stworzyć Worda, który będzie poprawiał rymy i wersy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Trzecia nad ranem. Miasto pachniało deszczem i zmęczeniem. Nie spałam — znowu. Bezsenność siedziała naprzeciw. Milczała. Wiedziała wszystko. Za oknem neon żarzył się jak wyrzut, którego nie da stłumić. Miasto udawało, że śpi, słyszałam jego tętno — równe, głębokie, szurało po korytarzach, odpalało silniki, nawoływało. Kawa stygła na stole. Bezsenność uśmiechnęła się krzywo, szeptała o błędach, których nie da się cofnąć. Spod skóry wypełzały wspomnienia, rozpinały czas, wciskały się pod powieki. Myśli krążyły jak koty na zapleczu baru, głodne, czujne, gotowe do skoku. Zostałam sama - z nocą. ze sztucznym światłem, które nie gaśnie, z prawdą, że dziś to ja jestem duchem.  
    • @Nata_Kruk Dziękuję za te słowa. Masz rację – ta cisza może być głucha, i to jest w tym wszystkim najtrudniejsze, najbolesniejsze.   Cieszę się, że uznałeś wiersz za "dobrze skrojony" mimo smutku – to ważne, żeby forma nie ugięła się pod ciężarem emocji, tylko je utrzymała. Dziękuję, że tu jesteś i że czytasz. @WakssBardzo dziękuję! 
    • @Nata_KrukMam do tego taki sam stosunek jak Ty! :)) Nawet kolczyków nie noszę - dla mnie to juz jest za duża ingerencja w ciało. :)) Taka mała fobia. :)) Pozdrawiam. 
    • Żwawo ! i szybkim krokiem przemierzam galaktykę Stalin Breżniew i Lenin duszę zmieniaja w praktykę Astat. Bizmut i wanad. i plan pięcioletni kometa Kohoutka jak granat w Zodiaku błyszczy jak setnik...   niechaj traktory wieśniaków zdobędą wiosnę radosną nie będzie więcej braków w skafandrach i wśród wahadłowców....   tachiony złote jak gromy w czasoprzestrzeni toną towarzysz Lenin natchniony a oczy czerwienią mu płoną! Zodiak stary jak abak przelicza szare na złote wędruję żwawo wśród gwiazd  i myślę czy umrę potem?
    • @Simon Tracy Naprawdę nie ma jednego "właściwego" sposobu reagowania na poezję. Czasami najcenniejsza jest całkiem prosta reakcja – "to mnie poruszyło", "podobała mi się ta jedna linijka", albo nawet po prostu milczenie, które też coś znaczy. Nie każdy wiersz domaga się rozwiniętego komentarza, a poeta często bardziej ucieszy się z informacji, że coś do ciebie dotarło, niż z analizy. Po prostu jesteś bardziej odbiorcą niż komentatorem. To też jest w porządku. Nie każdy musi mówić dużo, żeby głęboko przeżywać to, co czyta. Ja analizuję, bo jest to dla mnie pewien rodzaj sprawdzania siebie. Ale już niedługo nie będę dysponować czasem, aby czytać i komentować wszystko, co pojawi się na portalu. Będę bardziej odczuwać. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...