Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem ciekaw.. jaka w nasze czasy musi być liryka miłosna, a także erotyki, ody, inne wiersze skierowane do odmiennej płci? co myślicie? czego oczekujecie od tego rodzaju poezji?
powstaje wrażenie, że wymagania do niej są najwyższe, to więc jakie cechy muszą ją odzwierciedlać?

z zaciekawieniem
Krzyś :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szczerości i uniesienia. i żeby były piękne, takie jakie sami chcielibyśmy dostawać od swoich kobiet:


"Twoje święte oburzenie opiera się na sofizmacie!" - powtarzał Antoni ateista żonie swej Renacie,
kiedy ta rozpaczając, wznosiła w górę ręce: "Myślałam, że tym razem będzie trochę więcej?!"
Tu Antoni jak zwykle, tyłem się do niej odwracał i choć go szturchała, jak gdyby nic chrapał.
Kiedyś wraca do domu ciut wcześniej Antoni bo szef jeszcze przed przerwą go z roboty zwolnił,
patrzy i okularom nie wierzy bo leży w łóżku Renata a Renatę listonosz bez spodni obraca!
Wzburzony trzasnął drzwiami, pognał w dal po schodach i wrócił dopiero nad ranem po wielu przygodach.
"Jak mogłaś mnie zdradzić tak podle, Renato?" - pyta a Renata wzrok młotkiem wbija w sufit i powiada na to:
"Święte oburzenie oparłeś na sofizmacie! Lepiej pomyśl: i ty i listonosz macie
żony? Więc jeśli sam ledwie swoją obrabiasz... czemu sądzisz u diabła,
że listonosz miałby siły na cudzą? A teraz spełnij małżeński obowiązek bo już bardzo późno!"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szczerości i uniesienia. i żeby były piękne, takie jakie sami chcielibyśmy dostawać od swoich kobiet:


"Twoje święte oburzenie opiera się na sofizmacie!" - powtarzał Antoni ateista żonie swej Renacie,
kiedy ta rozpaczając, wznosiła w górę ręce: "Myślałam, że tym razem będzie trochę więcej?!"
Tu Antoni jak zwykle, tyłem się do niej odwracał i choć go szturchała, jak gdyby nic chrapał.
Kiedyś wraca do domu ciut wcześniej Antoni bo szef jeszcze przed przerwą go z roboty zwolnił,
patrzy i okularom nie wierzy bo leży w łóżku Renata a Renatę listonosz bez spodni obraca!
Wzburzony trzasnął drzwiami, pognał w dal po schodach i wrócił dopiero nad ranem po wielu przygodach.
"Jak mogłaś mnie zdradzić tak podle, Renato?" - pyta a Renata wzrok młotkiem wbija w sufit i powiada na to:
"Święte oburzenie oparłeś na sofizmacie! Lepiej pomyśl: i ty i listonosz macie
żony? Więc jeśli sam ledwie swoją obrabiasz... czemu sądzisz u diabła,
że listonosz miałby siły na cudzą? A teraz spełnij małżeński obowiązek bo już bardzo późno!"

ta forma zniechęca do czytanie, grzeszniku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


właśnie o to chodzi, żeby dzieci nie zapuszczały się bez opieki rodziców same poza wers:
"Twoje święte oburzenie opiera się na sofizmacie!" - powtarzał Antoni ateista żonie swej Renacie"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


właśnie o to chodzi, żeby dzieci nie zapuszczały się bez opieki rodziców same poza wers:
"Twoje święte oburzenie opiera się na sofizmacie!" - powtarzał Antoni ateista żonie swej Renacie"
ahaa. czaję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


właśnie o to chodzi, żeby dzieci nie zapuszczały się bez opieki rodziców same poza wers:
"Twoje święte oburzenie opiera się na sofizmacie!" - powtarzał Antoni ateista żonie swej Renacie"

-Wstrentny, nie bij ludzi z takim okrucieństwem.:)

Krzysztofie:
-piękne wiersze o miłości, liryki i erotyki powstawały w epoce, która charakteryzowała się niedostępnością kobiet; a jak wiesz, poeci piszą pięknie z braku możliwości spełnienia marzeń i pragnień, w tym erotycznych.
-dziś kobieta stała się towarem, tworzywem marketingowym, wykorzystywanym powszechnie; straciła zatem atrybuty niezbędne do uwieczniania jej w poezji.
- dlatego, rzadkością jest dobry tekst o miłości, co konstatuje ze smutkiem. :(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie dotyczy to tylko liryki miłosnej i od pewnego czasu nazywam nawet takie pisanie "haiku fotelowym".
Na przykład, kiedy komuś łoś odłączy się od stada, żeby żerować na parkingu :)))
Od razu wiadomo, że ktoś pojęcia nie ma o tym, co pisze. Podobnie jest z liryką miłosną.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


he?
co prawda kobietą nie jestem , ale co to, to nie... Sexualność kobiety , jej cielesność zostały w jakiś sposób obnażone w kulturze , co wcześniej nie miało miejsca, ale to nie znaczy że stała się cała tworzywem marketingowym czy tego typu wywody...


Erotyk ? - ma pobudzać wyobraźnie a nie bić po oczach,
Wiersze miłosne ? - to już bardziej złożony temat...trudno o pojedyncze wskazówki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- a bilbordy z rozebranymi kobietami wszechobecne w wielkomiejskim pejzażu;reklamującymi wszystko: pończochy, staniki, samochody, podróże i co chcesz; a w internecie dostępność do pornografii. powinienem uściślić i nie pisać kobieta, a raczej kobiecość i seksualność kobiety jest eksploatowana powszechnie, tak bardzo, że być może już jej nie dostrzegamy.
proszę zrozumieć, nie oceniam, jedynie postrzegam, to co dzieje się dookoła i ma wpływ na poezję, co oczywiste.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Trzeba rozróżnić sexualność, cielesność , swoją droga zarówno kobiecą jak i ( oczywiście w mniejszym stopniu chodliwą) męską, które są eksploatowane przez marketing , od kobiety czy mężczyzny,

A to że kultura się zmienia, co chyba naturalne, to i poezja musi ewoluować - co tyleż samo naturalne.

Pozdrawiam.
Opublikowano

-pisałem o powszechnej dostępności do seksualności kobiety. kobieta towar - feministki wrzeszczą o przedmiotowości kobiety na każdym kroku. i tu zgoda! ale jak ma być inaczej skoro wszystkie tabu są rocierane na miazgę przez postępowych postępowców? :)wymienię hasłowo:wolna miłość, kobiety na traktory, wspólne ubikacje, nie wolno przepuszcząć przodem(seksizm). seks dostępny jak hamburger! trochę trywializuję, zgoda, ale taka otacza nas rzeczywistość i ma ona wpływ na piszących.
-mężczyżni zwykle piszą pięknie wówczas gdy obiekt ich uczuć jest nieosiągalny - cierpią, a cierpienie uszlachetnia :) i wyzwala potencjał twórczy. nieznane mi są poezje miłosne u ludów "dzikich", gdzie seksualność, chociażby, poprzez nagość jest powszechna. nie ma powodów do pisania poezji. a jak powiedział poeta: piszemy z braku...i to jest to! :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-niedostępność rzeczywiście wykucza dialog, ale uruchamia tęsknoty, marzenia a przecież te są najważniejsze;wszystko bowiem powstaje z marzeń, nawet nasz świat może być marzeniem jakiegoś boga i dlatego jest... a my w nim. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...