Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zakończyłbym na: "bo jest";
bo jest życie po życiu (w domyśle);
i ten "ostry jasny wzrok" rzuca mistyczne światło na życie duchowe w wieczności;
trudny tekst, nie do przyjęcia przez materialistów, obojętny dla ateistów;
tym bardziej akceptuję jako odważne wyznanie wiary;
jako literacki wyraz poezji - mam wątpliwości, zwłaszcza dotyczące strony obrazowej, artystycznej;
"głuchym dźwiękiem" ...mam dziwne przekonanie, że i Chopin i Bach - tam -brzmią równie czysto i zachwycająco; no i niekonsekwentnie: "skoro jasny ostry wzrok" - to dlaczego nie ma się czerwienić jaskrawo mak w tym łanie....
J.S

Opublikowano

Juz sam tytul stwarza klimat, ktory konsekwetnie utrzymuje sie do konca tego pieknego i wieloznacznego wiersza. Bo wielu mogloby wydobyc wspomnienia, i spojrzec:
„już bez strachu

ostrym wzrokiem
nie ślepym
nie ślepym
ostrym jasnym wzrokiem

bo jest
nadzieja

powtarzajace sie wersy w trzeciej strofce sa bardzo waznym akcentem.

pozdr. G

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się Jacku, że zajrzałeś do tego wiersza i zobaczyłeś w nim tak wiele ;) Zdaję sobie sprawę , że dla wielu czytelników tekst może się wydawać słaby, zakrawający o patos (zwłaszcza w końcówce) i niekonsekwentny. Ten jednak jest kierowany do konkretnego czytelnika, takiego któremu życie przestało smakować, którego zawodzą zmysły. Wiersz musi go poprowadzić w prosty sposób do końcowego wniosku, dać mu nadzieję i siłę na przetrwanie trudności, oswojenie strachu. Mam prawie pewność ;) że Bach, Chopin i MOZART
jeszcze bardziej czysto i zachwycająco brzmią po " tamtej stronie". Mak ma się czerwienić w łanie, choć kromka chleba jest bez smaku... Może kiedyś uda mi się ten temat przedstawić bardziej profesjonalnie. Twoje wskazówki zabieram do notatnika :) Jesteś tu zawsze mile widziany. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. To epitafium nie dla człowieka, ale dla idei – czasu rozumianego jako byt wieczny, a jednak wciąż „zużywany” przez ludzi. Autor pokazuje sprzeczność: czas jest zawsze obecny, a jednocześnie wciąż go „brakuje” i wciąż go żałujemy.
    • @MIROSŁAW C. Ujmujący wiersz, nasycony magią metafor i jesienią ale taką kochaną, swojską i ciepłą. Aż się ciepło uśmiechnęłam- do wiersza i do zdjęcia ( też uwielbiam fotografować przyrodę ). 
    • epitafium    odszedł na zawsze, dobrze zużyty,  lecz chodzą słuchy często zmarnowany  i tutaj różne zdanie bywać mamy bywał przecież różnymi językami na kartach książek, gazet, czasopism opisywany obecnie zkomputeryzowany zawsze na czasie i upływający przeszły, teraźniejszy, przyszły nigdy nieustający dziejowy   ************************  
    • @MIROSŁAW C. To subtelny, pełen uroku wiersz – jak akwarela namalowana kilkoma pociągnięciami. Ma w sobie lekkość i autoironię, dzięki czemu czyta się go z uśmiechem, a jednocześnie pozostaje po nim ciepły ślad.
    • Fajna sprawa, niczym ukryty motyw zbrodni jaka się dokonała na miłości, koleś zgłasza pretensje do mnóstwa rzeczy, mój nos śledczy chciałby wyczuć zbrodniarza i ukarać odpowiednio za tę zbrodniczą masakrę wraz z autorem czemu też autor dał upust. Podsumowując, to oburzenie może mieć tylko jedno wytłumaczenie, koleś ma jeszcze nadzieję, że gromy jakie spuszcza usłyszy ukochana i to doceni. Odbieram to jako tragikomedię, jeśli nie pasuje nie czytać dalej, Po jednym spojrzeniu rozkochał się niej w jej rudych włosach, i przeżył cudowne chwile, przeżył w dosłownym też znaczeniu, czyli nie umarł, to dobrze bo mamy wierszyk. Ta domniemana teściowa landara zniweczyła wszystko, koleś nie radząc sobie z tym, desperacko wysyła wiadomość chodź sam wie, że go zrani. no i ten motyw mi leży, gość się sam nabija w butelkę, majstersztyk wieloznaczeniowy, pies przy torach i tory które prowadzą, każdy żydek wie o co biega, - ta przypadkowa literówka, burzę - dokonała, że tak się wyrażę przełomu. Jak dla mnie super, co widać w moim poświęconym temu czasie. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...