Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oni już wiedzą
w końcu to od ciebie nauczyli się
trudnej sztuki nieustępliwości
są ciałem obcym i mają być zapomniani
sprawiają fizyczny ból ilekroć
podniosą kieliszek szampana
lub półmisek z wodą i posiłkiem

naturalnie możesz zwrócić się do znachora
dobrze by było jednak w opowieściach
nie nazywać ich bohaterami
ani nie posługiwać się kłopotliwym
zwrotem dostąpiłem objawienia

strzeż się słońca nad nimi
mają bardzo ciepłe przedramiona
i mocne niedzielne obuwie które
chroni przed szkłem rozsypywanym
w ósmy dzień tygodnia

pośród nich co najwyżej
można być adeptem
kryształem węgla rozcinać
świąteczny poranek
mówić że to nie dreszcz
ale ziemia na trzy dni

przed balladą

16.11.2008r.

Opublikowano

momentami wydaje się zbyt prozatorski
ale układasz tekst bardzo równomiernie

nie zachwyca mnie jednak sam początek- oni już wiedzą

i to
strzeż się słońca nad nimi
mają bardzo ciepłe przedramiona

zmieszało mnie słońce w l.p
ramiona słońc bardziej niż ramiona od "nimi"

Opublikowano

Kurcze, podoba mi się wiersz, którego nie rozumiem. Hipnotyzująca fraza, zwłaszcza w trzeciej zwrotce.
Nie wiem kim są "oni". Wydaje mi się, że to my. Nie będę tu wypisywać wszystkich interpretacji, jakie mi chodzą po głowie.
Może poeta zdradzi co miał na mysli ;)

Opublikowano

Bardzo wszystkim dziękuję.

Staram się nie przedstawiać własnych intencji, bo wydają mi się najmniej ważne, ale może po prostu przedstawię kontekst wiersza, bez jakichś imperatywów, że to jedyne, właściwe rozwiązanie tego, kim są "oni".

[url=1.bp.blogspot.com/_jPwF_PC61d8/SSAKbLXGyfI/AAAAAAAAAT8/FBRnaP069qM/s1600-h/skanuj0001.jpg]Tutaj.[/url]

To zdjęcie z rodzinnego albumu. Wiersz powyżej powstał z poczucia wydziedziczenia. Właściwie to z czegoś na kształt wydziedziczenia.

A "gruczoł dokrewny", mam nadzieję, będzie już teraz trochę łatwiejszy do odczytania, Piotrze.

Najserdeczniej.

Opublikowano

Karolku, wiersz ciekawy, ale przyznaję,
że nie leży mi wykonanie. pewnie jeszcze
rok temu bym się zachwyciŁa. niestety
pojawia się coraz więcej takiej 'modnej'
poezji i jakoś mnie to drażni.
oczywiście są to tylko fragmenty, poza
nimi są też bardzo dobre, obrazowe.

pozdrawiam
Karolcia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...