Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w bladym świetle nocy
tulę do serca aksamit
na klawiaturze skóry
niecierpliwe marzenia
wystukują do ciebie
tęskne maile

jak złote nici Ariadny
w miłosny kłębek zwinę
spontaniczną radość
w odpowiedzi prześlę
z nadzieją że może
już niebawem

wiem kochana
wszystko się stanie
niedługo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiersz był w Warsztacie, tam też komentowałam.
Ma swój niepowtarzalny urok, wiem z własnego
doświadczenia, że trudno rozstać się z czymś, co darzymy
sentymentem. Może jednak ciachnąć jeszcze troszkę?

"w bladym świetle nocy
samotny tulę twoje ciało
na klawiaturze skóry
niecierpliwe marzenia

roztęsknione maile
zwijasz w miłosny kłębek
promienną nadzieję
ślesz odwrotną pocztą

niebawem się stanie"

Wiem, że Tezeusz jest dla Ciebie ważny,
przepraszam, zrobisz, co uznasz za słuszne.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aby zrobić babkę, trzeba mieć odpowieni piasek, w miarę wilgotny i formę; podobnie z uczuciem: trzeba powoli rozwijać, by nie spłoszyć przedwcześnie, stąd może wypływa Twój niedostyt, ale..."jeszcze się nie stało nic"...zanim "niebawem się stanie", czytelnik może odczuwać nudę :)))
Dziękuję za przeczytanie i szczerą opinię.
Serdecznie pozdrawiam :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiersz był w Warsztacie, tam też komentowałam.
Ma swój niepowtarzalny urok, wiem z własnego
doświadczenia, że trudno rozstać się z czymś, co darzymy
sentymentem. Może jednak ciachnąć jeszcze troszkę?

"w bladym świetle nocy
samotny tulę twoje ciało
na klawiaturze skóry
niecierpliwe marzenia

roztęsknione maile
zwijasz w miłosny kłębek
promienną nadzieję
ślesz odwrotną pocztą

niebawem się stanie"

Wiem, że Tezeusz jest dla Ciebie ważny,
przepraszam, zrobisz, co uznasz za słuszne.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
- baba
Kochana! Dzięki, że wiernie towarzyszysz i tyle czasu poświęcasz (w warsztacie i tu).
Bardzo to cenię, a Twoja wersja nawet mi się podoba, jednak chyba pozostanę przy łączności z mitologią... taki sentyment w tym wypadku osobisty...
Dziękuję :))))
Serdecznie pozdrawiam
-Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"niebawem się stanie" (poryw!), ale nie tak od razu...hehe...i wtedy może zrodzi się reszta, ciepliwość w uczuciach nie zawadzi:))
Niemniej dziękuję i pozdrawiam serdecznie :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Rachelko!
Dziękuję, że zechciałaś jeszcze raz pochylić się nad moim tworem... masz rację, spokój może porwać, ale na zewnątrz nie musi to być huragan... miło mi, że podoba Ci się to połączenie, wszak miłość, jak świat światem, pozostaje miłością...
Cieplutko pozdrawiam
-Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podążając za tytułem myślę że nic się nie stało Tereso
złego że ten wiersz jest jaki jest.
Dlatego zgadzam się z opinią Rachela Grassa .
Wiersz wypadkową mitologi i współczesności.
Reasumując bardzo ciekawy.
radości życzę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Podążając za tytułem myślę że nic się nie stało Tereso
złego że ten wiersz jest jaki jest.
Dlatego zgadzam się z opinią Rachela Grassa .
Wiersz wypadkową mitologi i współczesności.
Reasumując bardzo ciekawy.
radości życzę

Waldemarze!
Dziękuję za pozytywną opinię i właściwy trop.
Cieszę się, że wiersz zaciekawił.
Odwzajemniam życzenie i serdecznie pozdrawiam
-Krystyna
Opublikowano

masz swój styl i myślę, że to dobrze:)) Czytam wiersz razem z
tytułem i może dlatego wiersz budzi bardzo dalekie moje
przeżycia take wzniosłe( tak mi się wtedy wydawało) Miło było
poczytać:)) Serdecznie pozdrawiam:))) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...