Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W odbiciu szkła


Rekomendowane odpowiedzi

Pusta szklanka hipnotyzuje
wzrokiem odbitym w szkle
z przymrużeniem oka napełnia się
wydarzeniami mijającego dnia
resztka napoju chłodzi dno
zamrożona w kostce lodu
chwila co była trwa

W szkle odbite
iskrami rozpalone spojrzenie
słońca promieniem ostatnim
usypia w natchnieniu
trzymana w dłoni szklanka
topi dnia złudzenie
w kostce lodu
rozpływa się czas

Październik 2008

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na początek proszę się pozbyć tych wyrażeń - motywów (pogrubione), które są kiczem w postaci "czystej".
Potem poprawić wersyfikację, aby usunąć przypadkowe rymy - lub uczynić z nich sensowny zabieg poezjotwórczy.
Nad banalnością konstatacji trudno dyskutować - jest ona własnością autora.
Jak na początki pisania - nawet ujdzie, obawiałbym się raczej o "rozwój".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do begenerat:
„Jak w ciszy łza” nie pasowało mi na zakończenie pierwszej zwrotki od samego początku, a więc przyjmuję konstruktywny komentarz i usuwam ten kicz, szkoda tylko, że to nie „czysta”...przylał mi pan krytyk ;-)
„Jak na początki pisania – nawet ujdzie, obawiałbym się raczej o „rozwój”.
Cieszę się, że nawet ujdzie, a po co martwić się o „rozwój” , co ma być to będzie, czyż nie?
„Prawdziwa cnota krytyk się nie boi! „ - Ignacy Krasicki "Monachomachia".
Pozdrawiam,

Wiechu



jak w ciszy łza – (usunięte zdanie)

W szkle odbite – (zmienione zdanie)
iskrami rozpalone spojrzenie
słońca promieniem ostatnim – (zmienione zdanie)
usypia w natchnieniu – (zmienione zdanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ proszę bardzo,
rozśmieszył mnie ten "zabieg poezjotwórczy" :) uff ciężka praca ;)
a konstantacja... chyba zależy też od odbiorcy... jak mi się zdaje. :))
mnie się pierwotna forma podobała, docierała do mnie bardzo skutecznie. Nie wszystko zawsze musi być równe, piękne i ugładzone.
tak mi się wydaje ;)
ale co ja tam wiem
przed końcem dnia,
gdy dżinu łyk
wpół się przelewa.
i myśli chwytam
półpustą szklanką
sącząc smak lata
piekielną miarką...
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Strofko :-)
Zawsze lubię posłuchać dobrych rad. Pamiętasz, kiedyś dzięki tobie zrobiłem mały retusz w moim innym wierszu i było na lepsze.
W pierwszej wersji tego wiersza w 2 zwrotce rymowanie powtarzało się w 3 wersach pod rząd, nawet mi nie było to za bardzo do smaku, a jak wiesz lubię rymowanki także.
Dziękuję za odwiedziny Bea :-))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...