Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano




Pierwszy szron, ostatni raz starzec na spacerze
o czym na razie wiem ja. Tymczasem on: kaszle
odzywa się stary ból pod lewą łopatką
ale rusza - obchodząc dwie wrony na ławce.
Gdybym potrafił zmieniać rzeczy wymyślone
zanim same nabiorą tempa, gdybym nagle
ostrzegł starca w myślach i przez chwilę siadłby
na ławce - dokąd odlecą te dwie, siwe wrony?


  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale kogo? "Ostatni raz starzec na spacerze" - o czym wiedziałem (do tej pory) tylko ja.
Jak i to, że gdyby staruszek do końca nie myślał o innych i przepędzając wrony
sam usiadł na ławeczce, można by było teraz myśleć... ile mu dać emerytury? :))
Więcej! Mógłbym napisać, że brał udział w II Wojnie Światowej i wsławił się
bohaterskimi czynami. Albo, że gdyby nie on... e tam - i po co to teraz pisać,
skoro i tak już po wszystkim?
Wymyślać rzeczy do rzeczy wymyślonych, których na dodatek już nie ma?
Tylko wrony zostały i ławka, ale... gdzie?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Boski
teraz to już kręcisz,
przede wszystkim starzec cały czas jest, a to że ostatni raz mało istotne.
Dalej - starzec z pewnością jest dobrze wychowany i wron nie przepędzi za chiny,
zastanawianie się - ile mu dać emerytury, jest od rzeczy,
gdyż starzec od kilkunastu/dziesięciu lat ma emeryturę.
Pytasz - "Tylko wrony zostały i ławka, ale... gdzie?"
może być cmentarz, ale wtedy mi te siwe nie pasują:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Boski
teraz to już kręcisz,
przede wszystkim starzec cały czas jest, a to że ostatni raz mało istotne.
Dalej - starzec z pewnością jest dobrze wychowany i wron nie przepędzi za chiny,
zastanawianie się - ile mu dać emerytury, jest od rzeczy,
gdyż starzec od kilkunastu/dziesięciu lat ma emeryturę.
Pytasz - "Tylko wrony zostały i ławka, ale... gdzie?"
może być cmentarz, ale wtedy mi te siwe nie pasują:)
Dobrze, w takim razie pojedziemy na skróty. Oto sprostowanie:
tam była jedna siwa wrona! Przepraszam Szanowni Czytelnicy, ale
ja się dobrze nie przyjrz... to znaczy: nie wmyśliłem.
Po zastanowieniu się widzę, że wron było sześć, a nawet jedna.
Aha, dziadek okazuje się być młoda laską wracająca z dyskoteki
a ławka...ławką! Ale kaszana... :))) (czytaj: gołoledź)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie przejmuj się komentarzami odautorskimi :) W końcu mniej więcej o tym mówi wiersz:

Gdybym potrafił zmieniać rzeczy wymyślone
zanim same nabiorą tempa

Niestety, nie potrafię. Nikt nie potrafi.

Wszystko jest taką rzeką płynącą w różnych miejscach inaczej:
na piargach i bystrzycach pieniącą się i kotłującą wirami,
by za chwilę toczyć się spokojnie po piaszczystych ławicach.
W początkowym biegu zimna jak lód, w górnym nagrzana słońcem,
z licznym plażami do kąpieli, na których nikt z kąpiących nie zastanawia się,
że daleko, setki kilometrów dalej ta sama rzeka roztrzaskałaby mu głowę
albo rozdarła brzuch o ostry wyłom skalny.

A jednak została stworzona w całości i dla tego,
który popłynie od jej źródeł ku ujściu stanie się fenomenem.
Dla plażowicza, część górzysta rzeki jest tylko noumenem
przejawiającym się poprzez zjawisko toczenia wód ku morzu,
zaś wcześniejsze wodospady na niej i silne prądy (jak mój starzec,
dwie wrony i ławka) pozostawiają tylko w sferze jego domysłu.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wrona siwa siwa wrona

ma oddać ruch skrzydeł :) Dwie wrony w jednej, czy jedna w dwóch?
Pierwszy szron, czy... siwe wrony? A może włosy staruszka?
Jeśli tyle bieli zbiegnie się naraz w jednym miejscu, to.. kto wie :)

www.strykowski.net/ptaki/Wrona_siwa_-_zdjecie_wrony_zdjecia_wron_2173.php
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



stać cie na lepsze ;D ciekawe, duży problem wpleciony w zwykłąscenkę - ciekawie, ale jakoś brakuje mi polotu, nie tyle, że źle, bo obraze ładny i przypał do gustu, ale tak za malo tu.. wstrentnie :P

a tak, ps przyrzeknesz mi, że nie jesteś żadnym NIEPOWTARZALNYM? W warsztacie się facet pojawił, ale ma super warsztat i... powiem prawde, że "walczyku" ciut lepszy niż twój wiersz, może masz wreszcie godnego rywala w tym niepowtarzalnym, o ile nei jesteścier tym samym, przyrzekniesz?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Ten wiersz ma w sobie coś bardzo ludzkiego, z dylematu i ciągłego pytanie o świat i własne w nim miejsce. Co czasem prowadzi do definiowania siebie przez ból i rozczarowanie. A to co nazwane łatwiej jest oswoić.
    • Czym jest miłość, czym jest wolność, czym jest Twoje przekwitanie czym jest dusza i świętości łez tłumionych rozedrganie. Czym jest krzew wyschniętych pragnień, czym jest splot przebytych zdarzeń czym jest noc, a czym poranek czym jest dzień i zmartwychwstanie. Nie wiesz tego nie wiesz wcale jakie życie niesie treści jakie mości znów posłanie jak poświęci los niewieści. Bo wciąż szukasz zależności tupiesz nogą, krzyczysz, ganisz swoją drogę przebyć prosto dziateczkami się pochwalić. I odgrażasz się niebiosom że po miłość pójdziesz boso każdą nocą w animuszu drzwi zamykasz bez przymusu. Ściskasz kraty w umysł wkładasz żywe kwiaty, robót nawał i wyciszasz pożądanie pięknych myśli niesłychanie. I znów pytasz się w pacierzu Boże czemu we mnie wierzysz bo ja sama dnia każdego odpowiadam - dosyć tego. Widzę wolność w bezsilności mam ostoję bez miłości strofy zdarte i przebrzmiałe wierzysz w klatkę - wierzę Panie!         Gdy przestaniesz w nią wierzyć wyzwolisz się.          
    • a w górach śnieg leży chyba pójdę w góry   zachłysnę się mgłami pobiegnę polami   zanurzę się w chmury na białej rubieży   napiszę o tym wiersz że kocham przecież wiesz  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak to pięknie zabrzmiało. Tak naprawdę każdy podświadomie dąży do tego światła, szuka go i pragnie. Wiersz, o którym jest mowa, to most, po którym można przejść, o ile się go bezpowrotnie nie spali.
    • @Berenika97 Niesamowite studium psychologiczne dotkniętej traumą ofiary wojny. Największym dramatem tej kobiety jest konieczność pozostania na miejscu, w otoczeniu, którego każdy element jest bezlitosnym świadectwem i pamięcią.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...