Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najbardziej boję się twego uśmiechu
widząc wzrok ciepły i źrenic szerokość
tego że jesteś obłędnie niebieski
w myślach gorący ubrany w nieśmiałość

najsmutniej kiedy podchodzisz powoli
chwile rozciągasz w cudowne wieczności
tak nieporadnie przytulasz do siebie
nie tylko ciało lecz myśli i troski

fatalnie dziwny nastrój takiej chwili
wtedy gdy przecież zatracić się trzeba
(jak na nadzieję jeszcze śmiem się silić?)

w myślach szalonych mam wciąż to pytanie
(mileczeć powinnam? czy szukać już nieba?)
czemu to wszystko nie dla mnie lecz dla niej

Opublikowano
Rachel Grass
też mi się podoba i myślę, że gdyby wiersz ten był obcy, był nieswój - tj. nie mój, również tylko to przyciągnęłoby moją ewentualną uwagę ;] reszta wydaje się - zapewne - obiektywnie banalna. no ale co tu pisać, jak tak boli ;) dziękuję za wizytę :)


Magda Tara
smutno przytulaśno - dziękuję, chyba tak miało być. pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano
lubię latawce
teeego...zasłużył. to chyba peel jakiś zbyt nieśmiały bywał i stracił, o!
dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam również :)


Vica
zauroczona? ojej. dziękuję i pozdrawiam :)
Opublikowano

"czemu to wszystko nie dla mnie lecz dla niej" - myślę, że to wiersz
taki "swój", bliski każdemu, kto zastanawiał się nad niezgłębioną naturą człowieczą.
Oj, ci "nieśmiali" - też coś wiem z doświadczemia na ich temat!
Serdeczności
- baba

Opublikowano
Babo Izbo (tak to będzie w wołaczu?;))
dziękuję za wizytę i zostawienie śladu. myślę że ilość komentarzy, jakie ma dana osoba nie jest ważna, ale - jednak mi miło zostać zauważonym przez kogoś znaaacznie bardziej doświadczonego ode mnie w pisaniu, jak Ty ;)
serdeczności również!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   Bardzo dziękuję!  W takim razie zmieniam front atmosferyczny na radosny i liryczny! Więc ogrzewam każde słowo, by zrobiło się… domowo.  Pozdrawiam. :)))
    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...