Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zimą orzech laskowy pęka z łatwością
wystarczy skruszyć powłokę by dostać się
do wnętrza sadu

tuż za płotem po lewej rośnie dąb
po prawej śliwy węgierki
z łatwym dostępem do pestki
dalej jabłonie
kronselka z niestosownym nadmiarem różu
i kosztela o słodko – mdławym smaku
powtarzalności
przez gęstwinę pokrzyw i łopianu
trzy krzewy czerwonej porzeczki
prowadzą dróżką do brzemiennych leszczyn
w cieniu których cisza rodzi marzenia
a po nitkach światła przychodzą pokusy
idę więc dalej
po równinie pół łąk i ugorów
gubiąc czas
na plantacjach modrego lnu
i wyższych ode mnie konopi
w kalinowych koralach i bucikach z sitowia
tam gdzie żaden człowiek
nie może mnie znaleźć
odnajduję swoją małość

dziś orzech z tamtej leszczyny
układam na wilgotnej pamięci
niech pęknie
niech zapuści korzenie


Janina Osewska, 05. 01. 2003 r., Augustów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Często pisanie wierszy mi przypomina mozolną pracę pająka gdy pajęczyna wreszcie w finale jest upleciona gotowa to ktoś zniszczy ją zmiotką bez słowa podziękowania choćby za pajęcze ruchy a przecież w pajęczynę wpadłyby muchy albo inne szkodniki -obrzydliwe robale nikogo to nie obchodzi często już wcale kiedy na koniec przegonisz także pająka bo jak pasikonik niczego nie zabrzdąka i nie zagra etiudy świerszcz za kominem napisz o tym wiersz i okryj strofy muślinem i Muzy ucałuj bo piękne to dziewczyny wspomnij o pająku co plecie swe pajęczyny
    • @Roma Romo, cóż Ci można poradzić, to odpuszczenie sobie portali, bo pisałaś szalenie intensywnie i chyba, cóż, wkradło się wypalenie a na portalach i tak trudno o dobrą, szlachetną poezję, ( zrobisz tak oczywiście o ile nie jesteś z tym biznesem związana, a tego przecież nie wiem).  Poezja bywa intymnym spotkaniem, żeby ją usłyszeć i dać jej wybrzmieć we własnej narracji, potrzeba przede wszystkim „ czuć siebie”, ( ja przynajmniej tak mam ) i dlatego nie publikuję już praktycznie niczego, lecz zbieram wiersze do kolejnego kiedyś tomiku, bo połowa wydanych pierwszych tekstów trafiła już do zacnych rąk Czytelników ( przy okazji : PIĘKNIE WSZYSTKiM CZYTELNIKOM DZIĘKUJĘ

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Sztuczne konflikty- podsycane tutaj ( dla zwiększenia klikalności rzecz jasna) przez różnych, przypadkowych krzykaczy/ ujadaczy, na pewno nie niosą dla Ciebie pozytywnej energii, lepiej radzę szczerze - odbudować i nasycić swoje wnętrze w wartościowy sposób,( sama pochłaniam teraz tomy i tomiki kolejnych, wspaniałych Twórców i czuję się z tym cudownie !). Odpocznij miła Koleżanko po piórze, a wena, jak ten pasący się dziki, piękny rumak - sama podejdzie we właściwym czasie, trzymam za Ciebie kciuki,   Dagna    
    • Aniu, abecedariusz pierwsza klasa- super wyszło ,,nic dodać nic ująć'' co by tu dodać jeszcze ? jesteś prawdziwą poetką i mów sobie co chcesz ale ja swoje wiem... bo o co piszesz ma sens i zawsze zmuszasz do refleksji bo ten świat niestety nosi jeszcze niewielu prawdziwych poetów którzy warci są tego aby przynajmniej ich czytać
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak. Życzę miłej niedzieli.
    • @Somalija    Jeśli nawet tak, to czy taki jest główny przekaz  opowiadania? Ale miło mi wielce, że zajrzałaś i przeczytałaś.     Dzięki Ci za uznanie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...