Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ps. 23,4


Rekomendowane odpowiedzi

słucha się jasnym oknem ucha
gdy z ciemności w ciemność jedzie głucha stal

umiemy złapać okazję na chwilę skaczemy z okna
bez spadochronu bez parasola

stukotem uśpieni jedziemy w suche miejsca
ty masz oczy otwarte ja nie mam nic

prowadzisz mnie za rękę po piaszczystych peronach
łatasz kości gdy się przewracam wiążesz bandażem

każdą nierówną płytę piasku zmieniasz w wydmę nasypu
na krok przed pociągiem na krok przed zaśnięciem

kładziesz się z deszczu cieniem na twarzy jak w filmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...