Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szary wiersz napisany ołówkiem
twardo stąpa po papierze
wyrzynanie zgłosek ma już dawno za sobą
ciągnie smugę leworęczności

szara treść wiersza nie jest w formie
prosta droga na skróty skojarzenia w kształcie
na końcu języka pisze swoje
twoje lustro powinno opisywać

inną szarość

choćby gołębia na parapecie
ale nazupełnie innym oknie
tę samą lekturę na innej lekcji
i w odmiennym kontekście
przechodnia na innej ulicy w innym mieście
tę samą gazetę kupioną w innym kiosku

szary wiersz pisze lekarz w białym kitlu
i blada sprzątaczka
kierowca na czerwonym świetle
stoi znak zapytania
o te wszystkie kropki
widziane może z wieżowca
samolotu pałacu kultury

a może to ty
jesteś jedną z nich

Opublikowano

A ja odwrotnie niż przedmówczyni. Początek na wskroś grafomański, ale im dalej, tym lepiej.

Dałbym plusa, ale w wyniku tzw. dyskryminacji pięciowierszowej zetkowej, nie mam prawa głosu.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"twardo" bym zmieniła. Może "pewnie"? Kojarzy się z chodem niemowlaka, co pasuje do "wyrzynania się zgłosek".
Poza tym "penie" czytane jako "być może" nadaje początkowi fajnej dwuznaczności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • As pomału maca muła, mopsa   Ej, ma miętę, kruki maca! Mi kurkę tę imam je
    • Wypłowiała Ci na słońcu ta sukienka, deszcz wybielił z dłoni żółty odcień skóry. Ale dzielnie opiekujesz się zmarłymi, Panno Mario, która zeszłaś z boskiej chmury. Maryjko z grobu babci, stoisz cicho przy akacji, wysłuchujesz skarg potoku. Dzisiaj rwetes na cmentarzu, dużo ludzi. Fala płynie z naręczami siat i kwiatów. Ty na co dzień, dbasz o spokóǰ, mimo wiatrów. Towarzyszko pozaziemskiej ich podróży. Stoisz cicho przy akacji. Wysłuchujesz skarg potoku, że już bliskich nie ma z boku. Sa anioły i jezuski, są krzyżyki. Mi Maryjka sercu bliska, niczym matka. Symbolicznie poły sukni rozchylila, żeby schować się tam mogła cała dziatwa.   Maryjko - stoisz cicho. Wysłuchujesz skarg potoku, że już bliskich nie ma z boku. Wezmę pędzel, odmaluję Ci sukienkę. Pilnuj grobu na kolejne i ćwierć wieku. Bywam czasem, myślę często - ty tu jesteś. Pani wierna, opiekunko bez urlopu.       XxxxX Jak się nudzisz, bez pomysłu i fantazji, farbkę w rękę, idź na cmenatrz i pomaluj suknię Marii, biały welon, twarz i ręce a odwdzięczy się uśmiechem, gdzieś tam z raju.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Cień nie jest dobitny, gdy obraz bywa ciemny.  
    • @Wiesław J.K. Werter w ostatnich swoich chwilach przywdziewa taki surdut. Później dla wszystkich jego naśladowców stanie się on swoistym symbolem. I będą chcieli rozstać się z życiem ubrani właśnie w niego
    • Zakończył się już kolejny długi bal cieni tancerze już zasnęli radośni i zmęczeni trzymając tancerki za szczupłe dłonie białe jak posiwiałe me włosy i skronie kroplami deszczu niebo teraz zapłacze może kiedyś ten bal świętych zobaczę bo to dla wszystkich są wtedy imieniny wspomnienia snują opuszczone rodziny płoną znicze w kwiatach toną zimne groby na znak pamięci w szczególny czas żałoby wieczny odpoczynek odmawiam myślami nasi ukochani znowu są, znowu z nami choć niewidzialni czuję ich obecności dziękując za lata pełne dobrej miłości na czas zadumy mocno serce zabiło szukam słońca ,które się teraz skryło nie odrywając od szarego nieba wzroku dziś w przededniu zaduszkowego mroku gdy rajska orkiestra w niebie requiem gra tutaj na ziemi się ściele listopadowa mgła
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...