Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wąska ścieżka wiedzie starym lasem. W ciężkim dalekobieżnym bucie
zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech.
Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat
powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.

Znajdziemy wrażeń pajęczynę kiedy deszcz szepcząc w strzesze pokaże
drogę z chmur wiatrem gnanych w ziemię wodą nasyconą. Stoją straże
w bramach zmarłego miasta co jest przeszłej wspaniałości wspomnieniem.
Krok jeden, drugi, trzeci, czwarty w puste wnętrzności zbrojnej przestrzeni.
Poddaszom pamięci dzięki za suchość wieków – miecze przechowały.
Adam Sosna (2006.09.11)

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Adamie, pozwól, że wskażę Ci słowa niepotrzebne
wybijające mnie z wiersza:

Wąska ścieżka wiedzie starym lasem w ciężkim dalekobieżnym bucie
zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech.
Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat
powiedzie: w płomienie diable,
w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.

przemyśl:

Wąska ścieżka wiedzie starym lasem w ciężkim bucie
zawsze razem. sny pozwolą nam pokosztować uciech.
odetchnąć w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.

MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



odważnie, prozo-poezja (ja tak nazywam) jest trudna. Tu podoba mi się treść - i to bardzo bo w moim typie, najbardziej to:

Krok jeden, drugi, trzeci, czwarty w przestrzeni zbrojnej w puste wnętrzności.
Poddaszom pamięci dzięki za suchość wieków – przechowały miecze.


czasem płynnosc zawodzi i czasem chyba przeładowany słowami, ale mi to nie przeszkadza, bo cąłość trzyma fajny klimat

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trochę mnie zmroziłeś
tytuł muszę też zmienić?

pierwszą mogę zmienić:

Wąska ścieżka wiedzie starym lasem. W ciężkim dalekobieżnym bucie
zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech.
Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat
powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.

moim zdaniem niszczysz rdzeń tego wiersza
ale
to moje zdanie
Opublikowano

cały wiersz jest niezwykły i absurdalny,
a słowa wyróżnione przez Messalina podkrślają bajkowy charakter wypowiedzi,
stary las, nietoprzerze, dalekobieżne buty, płomienne diable,
siedmiomilowy brat
więc są
jak najbardziej potrzebne,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trochę mnie zmroziłeś
tytuł muszę też zmienić?

pierwszą mogę zmienić:

Wąska ścieżka wiedzie starym lasem. W ciężkim dalekobieżnym bucie
zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech.
Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat
powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.

moim zdaniem niszczysz rdzeń tego wiersza
ale
to moje zdanie


to może to co wyciąłem zastosujesz do trzeciej części nieistniejącej
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


moi zdaniem Messa postuluje usunąć słowa stanowiące dla mnie sens mojego wspomnienia i klimat tej wypowiedzi
masz rację - wiersz jest absurdalny, bajkowy
taki był mój nastrój
w czasie wędrówki po kurpiowskich lasach
:)
dzięki
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dawno z 1,5 roku temu ten wiersz był w początkujących

i ktoś napisał:

Pewno, że się zna ;)
Ja tyż (podobno).
Bez wątpiewnia tuzin plusiaków.




Dnia: 2007-03-11 15:18:49, napisał(a): M. Krzywak
Komentarzy: 10493

szkoda że tylko jeden plus :):):)
Opublikowano

Messalin Nagietka

kiedy jestem potworny leleń

trzecią jeszcze? zlituj się!

proszę!!!

i też wypomnę:

szumi u Ciebie
jakby "wiatyr" w niebie

z ukłonikiem i pozdrówką MN




Dnia: 2007-03-10 17:09:17, napisał(a): Messalin Nagietka

:):):) dzięki wielkie

Twoje zmiany pozbawiają wiersz bajkowości moim zdaniem
czy ja mogę pozbawiać tego moje wspomnienia?
wybacz mi


dzięki

Opublikowano

Adam!
Zgadzam się z m-e -m-e.
Nie widzę potrzeby skubania wiersza
i pozbawienia przez to najładniejszych piórek:))

powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad
do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami.


- biorę to piórko dla siebie;))
Uśmiechu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo pięknie

tylko proszę o potwierdzenie:
ziemia zdrad -> zdradliwa ziemia -> trzęsawisko
deszcz szepcząc w strzesze -> nawiązanie do "chrząszcz brzmi w trzcinie"

?????????????????????????????????????????????????????????????????????

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 warsztatowo — to opowiadanie jest dobrze napisane. Autorka ma słuch językowy, czuje rytm i umie prowadzić narrację przez myśl dziecka. Nie ma przegadania, akcja płynie naturalnie, a zakończenie ma klasyczną strukturę pointy z uśmiechem. To bardzo „czytelnicze” — wręcz stworzone pod szkolne czytanki albo katolickie czasopismo dla rodzin. Treściowo — i tu pojawia się zgrzyt. Na powierzchni to zabawna anegdota o „pierwszym grzechu”, ale pod spodem kryje się lekko niepokojący przekaz: dziecko uczy się, że musi mieć grzech, żeby być dobre, że spowiedź to obowiązek wypełnienia listy win, nawet wymyślonych. Zamiast naturalnej refleksji nad dobrem i złem, wchodzi tu mechanizm winy i ulgi — dokładnie ten, który w dorosłym życiu prowadzi do lęku przed sobą samym. Zosia zrozumiała, że kłamstwo jest „ratunkiem”, bo dopiero wtedy poczuła się normalna — jak reszta. Autorka zapewne chciała stworzyć lekką opowiastkę o dziecięcej szczerości, a nieświadomie pokazała, jak religijna narracja o grzechu deformuje dziecięce poczucie moralności. W tym sensie — to opowiadanie jest naprawdę głębokie, tylko nie w ten sposób, w jaki autorka myśli.
    • @Berenika97 Wiersz jest dobrze napisany formalnie — rytm i pauzy prowadzą czytelnika spokojnie, bez zbędnych słów. To widać i warto to docenić. Natomiast przesłanie budzi mój wewnętrzny sprzeciw. Zrozumiałem tekst jako próbę refleksji nad pamięcią i współczesnością, ale w efekcie wyszło coś, co przypomina bardziej moralny osąd niż poetyckie spojrzenie. Autor zdaje się wiedzieć lepiej, jak powinniśmy przeżywać święta narodowe, jak mamy pamiętać i czuć. A przecież każdy robi to po swojemu — czasem w ciszy, bez pomników, bez flag w dłoniach, bez głośnych gestów. Nie zgadzam się też z ujęciem, że współczesność to już tylko telefony, slogany i zapomnienie. To zbyt proste i niesprawiedliwe. Wiele osób pamięta i przeżywa — tylko inaczej. Świat się zmienił, ale emocje, wdzięczność i refleksja wciąż są w ludziach, tyle że w formach, których nie zawsze widać na ekranie. Końcówka o dzieciach, które „nie wiedzą, dlaczego trzeba czuć” — to zdanie mnie najbardziej zabolało. Nie możemy odbierać młodym zdolności do uczuć tylko dlatego, że dorastają w innym świecie. Takie postawienie sprawy stawia autora ponad nimi, ponad ludźmi — jakby miał monopol na prawdę o patriotyzmie. Rozumiem intencję, ale nie kupuję tonu. To nie jest dla mnie wiersz o pamięci, tylko o rozczarowaniu ludźmi, i dlatego — choć doceniam formę — nie potrafię się z nim zgodzić ani emocjonalnie, ani etycznie. Pozdrawiam serdecznie. 
    • To dzieciątko u wielu się zjawia, a bywa, że  towarzyszą mu jeszcze wychodzące z szaf i ciemnych kątów nieokreślone stwory.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @tie-break Nie potrafię tego opisać rozumem, ale ten wiersz działa na emocje. Zbudował mi w głowie obrazy i zostawił spokój.  Pozdrawiam serdecznie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...