Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stary, ban cię czeka prędzej czy później, wiesz o tym? Podziwiam Michała, że ma cierpliwość gadać z ***** (każdy widzi, każdy wstawi właściwe określenie)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To mi się kojarzy ze snobizmem. Otóż, panie Bukowski, tu raczej nie ma podobnych osób. Tu raczej są zwykli ludzie.

Konsumenci:

[url]www.pcserwis.org/todzia/img/twarog_txt.jpg[/url]
takich serów,

oraz (nierzadko?):

[url]www.jabole.net/otwarty_img/jabol1.jpg[/url]
takiego wina.

A tak w ogóle - o co dziecince chodzi? Coś nie tak poszło? Może na kolanka wezmę, rączki wycałuję. Nie martw się Pan, ja taki całkiem zgrabny i przystojny... ;D

Pozdrawiam tolerancyjnie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Święte słowa. Nic tak nie leczy chorób psychicznych (w szczególności kompleksów), jak kobieta (względnie mężczyzna). Wiem doskonale na własnym przykładzie. Jejmość Rachela - jak widzę - wie o tym również :D :D :D

A to, co tu widzimy, to przecie oczywisty dowód kompleksu niższości, często - jak zauważyłem - objawiającego się megalomanią i nieodpartą potrzebą zamanifestowania innym swojego poglądu. Szkoda tylko, że w tym konkretnym przypadku realizjcja rzeczonej potrzeby prowadzi nieuchronnie do wniosku, że kompleks imci Bukowskiego jest całkowicie "uzasadniony" :p

Pozdrawiam,
Drax :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Święte słowa. Nic tak nie leczy chorób psychicznych (w szczególności kompleksów), jak kobieta (względnie mężczyzna). Wiem doskonale na własnym przykładzie. Jejmość Rachela - jak widzę - wie o tym również :D :D :D

a i owszem - pewnie, że wie. z wiarygodnych źródeł :P


skoro już mamy tę promocję, a pan B. skorzystać nie chce, to może mnie się chociaż dostanie w ramach małej zamiany miejsc? :D
Opublikowano

promocje w Polsce robi się w następujący sposób : jeżeli coś ma wartość np. 100 zł , dopisuje się nad ceną j/w kwotę zwiększoną o połowę 150 następnie przekreślając co dopisano - pomyślcie tedy - o kosztowało 150 a kosztuje sto, wynosimy pod niebiosa imię twoje och wartości , pokój światu

gdzie więc przekreślić ;P alibo i kogo, powiedział brat mój człowieczy Markjeting

co do kobiet analogicznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...