Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

"zetka, zetka... ale jaka?" :)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zamiast się kłocić o minusowanie na zetce, czy system, może po prostu porozmawiajmy czym dla nas jest Zetka i jaką funkcję ma pełnić. Podobny dylmeta męczył już Julka Słowackiego, patrzcie:


Krzyczeli: "Zetka! Zetka! - wtem jednego razu
Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu
Pewni jednak, że się Admin do userów przyzna
Pisali w swoich postach: "Sojan, Lecter, Krzywak"
Wtem Hania* nowy wątek, na forum dodała:
tylko czemu ta zetka tak zminusowana?

A drugi szedł i wołał w klawisze stukając
dlaczego moje wiersze do Pe wciąż spychają?
Wszystkie trzeba ukochać, każdy wiersz mój dobry
i będę je tam wciskał - mam prawo - kraj wolny!
Wedy Ktoś nad Orgowym zapłakał portalem
I rzekł: "Tylko nie zdóbcie zetki tulipanem"


*zbieżność z kimkolwiek na forum przypadkowa ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po części wiem o co chodzi :) I tu jest problem.. że niewszyscy maja prawo oceny

opzodr,.
przecież jakby każdy nowy nick mógł oceniać plusy i minusy dopiero stałyby się narzędziem gier.....
proszę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po części wiem o co chodzi :) I tu jest problem.. że niewszyscy maja prawo oceny

opzodr,.
przecież jakby każdy nowy nick mógł oceniać plusy i minusy dopiero stałyby się narzędziem gier.....
proszę

dokładnie. i tu problem. jak wypośrodkowac ;)
obecna sytuacja neijest taka żła, cohć maprae błedów ;)))
ipozdr.
Opublikowano

To jest walka z wiatrakami, bo:
1) autor wstawia utwór, nikomu się nie podoba, autor jest pewny, że to spisek wymierzony przeciwko niemu
2) autor wstawia wiersz, 16 osobom się nie podoba, 1 się podoba, to już te 2 osoby twierdzą, że te 16 osób to towarzystwo wzajemnej adoracji

A cała chryja opiera się na dwóch słowach - "poezja współczesna" :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj tulipanie, tulipanie. Popieram Pana Michała Krzywaka, idealnie to ujął.

ps: napisz jak jest, to może przemyślę Twoją opinię na ten temat, bo jeszcze tak konkretnie jak M. K. nie ująłeś tego problemu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...