Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ludzie bezdomni (sonet) wspolczesnie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Przez Google’a bramy przeszła myśl –sierota,
Straciwszy ciało, wyssana wraz prądem
Gdyś się ukłonił przed jej szklanym-domem
Próbując siebie w-pisać w serce boga

I teraz pędzi, tak wolna-splątana
W szeregi kajdan, stwora grzywę rdzawą
W nieskończoności wielką jest i małą –
Zagrywką w trumnie. Fortepian Szatana!

Ty patrz w sen w nim śniąc, nie łam światłu oczu
Gdy te się łamią – nicość mieląc w jawę
I tworzą tyle fałszywych proroków.

Wklejamy twarze, w lustro bez-swej twarzy
Biorąc garściami , swoje wnętrze - - czarne
Bo brak mu światła, gdy je zera starły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...