Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

łatwość godzin
wzgórza cierpliwie
znoszą w dół kamienie
cierpliwie wznoszę na wzgórzu
kamienny dom

łatwość godzin
ziemia otwiera kobietę
z wody
tysiącletnia kobieta rodzi kobietę
której dotknę

łatwość godzin
kobieta wyjmuje czas z moich dłoni
i usypia w nich ciało
pachniemy czymś nieuważnym
pijemy noc
wie o nas tylko
miłość

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Natura też bywa niedoskonała ale to co innego
Jeszcze raz powiem trzecia super a tu się czepiam - nie w klimacie całości
ale to moje zdanie
Pozdrawiam Jacek

Jak umiem, tak szyję. Autor, zazwyczaj bywa niedoskonały.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. nie słyszałam o faworkach Lecter'a
aż strach pomyśleć z czego zrobione..

może w moich oczach ta sława urosła?
może patrzę z cienia na ludzi co już z niego wyszli?
może szukam mentora w tym doświadczonym
tw.órcy faworków?

pozdr. em
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. nie słyszałam o faworkach Lecter'a
aż strach pomyśleć z czego zrobione..

może w moich oczach ta sława urosła?
może patrzę z cienia na ludzi co już z niego wyszli?
może szukam mentora w tym doświadczonym
tw.órcy faworków?

pozdr. em

Przepis na faworki, to moja najgłębiej skrywana tajemnica...
Miło, że doceniasz to co robię ale wolę pozostać tym, kim jestem od początku, kumplem - poetą. Powodzenia, Piotr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wochen Tu jest puls emocji, nie ma wyjaśnień, jest esencja. Niewiedza zostaje. :)
    • @Gosława Twój tekst płynie bez przerwy, jak jedno długie wciągnięcie powietrza, jak strumień świadomości, w którym wszystko się ze sobą miesza - przyroda, ludzie, śmierć, życie, miłość. Wszystko się przenika: pliszki, babcie, kartofle, Anna. Życie nie ma przecinków, nie czeka, aż skończymy jedną myśl. I ta Anna co czeka na "na cud, objawienie Boskie" - w tym samym świecie co te kartofle i pliszki czyli w samym sercu życia. To piękny wiersz o trwaniu.
    • Oto moja próba do cyklu limeryków "ptasich" Naty. Jeśli Ci się spodoba, spróbuję na nim nie skończyć.                  Bocian w gnieździe na stodole w Woli                po przylocie do kraju biadoli,                muszę złowić ośmiornicę,                żeby zwabić bocianicę,                bo ona nasze żaby chromoli. Pozdrawiam.
    • Modlisz się wieczorem, kiedy pokój stygnie po dniu, a cisza układa się w fałdach pościeli. Mówisz głośno, lecz słowa sypią się jak ziarna pszenicy — niedojrzałe i gorzkie — na jałową ziemię. Twoja kołdra to nie przystań, tylko niebo z piór, w które wciskasz twarz, szukając tlenu. Nie ma już drabiny przy domu — tej, po której niegdyś wchodziły modlitwy. Zbutwiała, spróchniała, zarosła pokrzywami, a dach przecieka, kiedy płaczesz. Nie wzywasz już Boga po imieniu, mówisz do Niego jak do ojca, który wyjechał i nie napisał listu. „Nie gniewaj się” — szepczesz — „ja też nie wiem, jak się kocha, nikt mnie tego nie uczył.” Twoja modlitwa nie jest słabością, tylko sposobem, by nie zasnąć w ciemności.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      tak czy owak serce na dłoni... Jakie to znajome. Piękny wiersz !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...