Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

idź przodem
piękna najmądrzejsza
społecznie pozłacana
wdzięczysz się do tłumu
ślepiami bagiennymi
o sufit czaszki stukasz

niewiele obelg miłości
tak swobodnie się przechadza
podziwiam cię

widziałaś kiedyś
czerwone niebo?
specjalnie dla ciebie sprowadzone
piękna najmądrzejsza
społecznie pozłacana

w małej torbie
cały twój dobytek
marny blask zeskrobałam
z twego zachłannego cielska

ten dom jest nasz
sama budowałam
krwistozłotymi rękoma

rozgość się
rano wrzucę kawałki ciebie
prosto w paszczę słońca
wyzdrowieje

sama kazałaś
wybudować rzeźnię

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ktoś musiał bardzo peelce podpaść, a tak poważnie - dobry wiersz, jedyne co zgrzyta to wersyfikacja - taki tasiemiec -można przemeblować strofy na dłuższe wersy, ale to subiektywna ocena

pozdrawiam
kasia.
Opublikowano

I nagle ni z tego, ni z owego jeden pytajnik w wierszu?

ślepiami bagiennymi, sufit czaszki, obelg miłości, zachłannego cielska, krwistozłotymi rękoma
paszczę słońca...... to wszystko nadęte do granic!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ze skruchą przyznaję, że pojęcia nie mam, jak można zasygnalizować nadejście pytajnika, by nie był ni z tego, ni z owego

krwistozłote ręce
paszcza słońca


zgadzam się, nadęte jak i krowa o której traktuje wiersz

ślepia bagienne i sufit czaszki zostały wywleczone niezasłużenie

a nad obelgą miłości polecam się zastanowić, bo to niezwykle ciekawe wnioski może przynieść

:-|
Opublikowano

Sygnał jest otóż taki, że jak już się korzysta ze znaków to konsekwentnie i do końca - z pytajników, z wykrzykników, z kropek, z przecinków, ze średników.
U pani jeden pytajnik? Po co? Co on tam robi? Czy bez niego wiersz się zawali?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziwnie oceniający?
nie, taki właśnie jest tragizm peela
jest to jak najbardziej prawidłowa interpretacja

:-]

w moim odczuciu to żaden tragizm. to takie egzaltowane piszczenie. Pani chyba nie prtzeczytała całego komentarza. jeśli moja interpretacja jest prawidłowa, wiersz wysłałabym do kąta na jakiś eon. :)
Dzie wuszko szkoda czasu! Autorka jest przekonana o swojej nieomylności! Nie reaguje na korekty!!!
Opublikowano

w żadnym razie nie jestem nieomylna

"nie reaguje na korekty"
psich funkcji u mnie nie stwierdzono

rzecz została napisana już dawno, według określonego klucza i to co miała powiedzieć - powiedziała

za sugestie dziękuję, jednak ich wprowadzenie do wiersza musi się zgadzać z moim zamysłem
nie publikuję dla zaspokojenia krytykanckich zapędów kogokolwiek, Panie De

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...