Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bez uśmiechu życia
bez radości serca
bez czułości słowa
bez znajomości dotyku

kogo potrzeba byś zrozumiał
ulotnością chwili się nacieszył
przejrzał się w innych jak w lustrze
wielobarwną tęczą

życiem na przekór sobie i innym
sercem na zawsze stopionym w kamieniu
słowem okrutnym jak kołdrą okrytym
dotykiem na zawsze straconym

cała nadzieja w czasie wiruje
krąży nad dziurą objawień pozornych
wraca do ciebie kometą znaczeń
spadając niechybnie ku

upadkowi

Opublikowano

tekst naiwny - żeby nie napisać: głupi, co mogłoby cię zniechęcić. napisany fatalnie - nierówno.
żebyś został poetą musiałbyś jeszcze 10000 razy reinkarnować z biedronki w krowę a następnie w człowieka, może za 10001 razem te chromosomy by się tak jakoś poukładały, że zadziałałyby odpowiednie komórki w mózgu.
poczytaj sobie poetów współczesnych - teksty, które czytasz na tym forum, mimo że publikowane są w dziale "poezja współczesna" nie muszą być transparentne dla tej dziedziny ducha. sięgnij do druków, albo do zakamarków internetowych - polecam ci osobiście teksty: "rozkapryszonego tygrysa" (znajdziesz w gugle) - to na początek. poczytaj je i poczuj różnicę gatunkową. kiedy tak się stanie, z poczucia owej różnicy, z pozornej niesprawiedliwości powstanie zapewne tekst, który z przyjemnościa przeczytam. nad którym nie będę się pastwił, który będzie się pastwił nade mną.

Opublikowano
nad którym nie będę się pastwił, który będzie się pastwił nade mną.
- czyżbym był wizjonerem? miałem wizje, śniłem? - odniesienie do... czytali to wiedzą.

-o, dziele: wiersz się nie udał. rozkapryszony tygrys to nie jest - szkoda.

pozdrawiam
Opublikowano

No to może powiem, co konkretnie mi się nie podoba.
Za dużo dopełniaczy typu:

uśmiech życia
radość serca
czułość słowa
znajomość dotyku
ulotność chwili
wielobarwna tęcza
słowo okrutne
kometa znaczeń
objawienia pozorne


Poczytaj coś o środkach artystycznych wiersza, to rada od serca.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Za komentarze zupełnie nie na miejscu typu ,,1000 krotna reinkarnacja z biedronki w krowę a następnie w człowieka'' nie dziekuję /Prawdopodobnie, Twoja wypowiedź ,,Panie'' Ilionowski, w dwóch miejscach łamie regulamin niniejszego serwisu poetyckiego. Ale znaj moją łaskę. Nie jestem człowiekiem mściwym ani małostkowym i nie będę tego zgłaszał./

Za wszystkie mniej czy bardziej konstruktywne uwagi dziękuję z całego serca.

Za chęć pomocy H.Lectera bardzo dziękuję i nie omieszkam w przyszłości skorzystać z Twojej rady.


Pozdrawiam serdecznie:
Wojtek

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym ostatnio piszą mi się wiersze same, to czasem coś wrzucę na bieżąco. Ale może masz rację, wyciągnę coś z mrocznych zakamarków duszy dla odmiany. W końcu listopadowy klimat sprzyja...
    • A co ty tam robisz, sama w pawlaczu? Zapomniano o tobie – nic nie wiesz O weselach i pogrzebach, tyle się zmieniło, Lata całe umknęły, przepadły.   Przespałaś piękne chwile i te złe. No chodź, zaznaj wolności, Przetrzepię ci skórę, piórka się nastroszą. Odetch­niesz świeżym powietrzem,   Pogadasz sobie z promykami słońca. Stęskniłaś się za wylegiwaniem na łóżku, Brakowało ci klapsów i ciepła domownika. Rozbawiały cię dylematy śpiocha,   O tym, że gdy nos zakryty, to stopy gołe. A pamiętasz przeciąganie z prawa na lewo? „Oddawaj, bo marznę!”, „Nie puszczę!” Byłaś świadkiem tylu tajemnic małżeńskich.   Nasłuchałaś się o złodziejstwach i przekrętach, Podziwiam cię – nigdy się nie rozprułaś. Od dzisiaj niech twoja pierzastość Sama decyduje, do kogo się przytulić,   A komu zostawić tylko lichy rąbek. Masz nawet pozwolenie na psikusy, Gdy cię najdzie ochota zsunąć się Na podłogę i pochrapać w spokoju.   Mamy dla ciebie niespodziankę. Nadamy ci imię i wyszyjemy Na środku brzuszka „Ciepłuszek” No co tam chlipiesz, głupia?   Jesteś w swoim domu, nasza, Bezpieczna, przytul się – no już. Hurra! jeszcze tego nie wiesz... Tadam, bim bam! jutro śpimy dłużej!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      prędzej osę oswoisz niż różę, chyba że ją najpierw zniszczysz. Podobnie z tęsknotą.    Piszesz niezwykle oryginalnie, w niepowtarzalnym swoim stylu.  Złoty medal

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @viola arvensis Akurat inny Twój mógłby być ciekawy :) Wstaw kiedyś inny wierszyk tak dla hecy :) @viola arvensis  
    • @Migrena to opowieść o takiej dzikiej namiętności, która zdaje się nie mieć początku ani końca.  To takie w Twoim stylu- sprawiać wierszem, że serce szybciej bije

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ogień
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...