Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie sami, gdy miłość hula ulicami,
liryka wali, świat nie ma skali.
Myszka - papa - woła i znika.

-ach, to przez deszcz- wysnuł hipotezę pająk krzyżak i...
uczepił się jej, zwisając samotnie wśród malw.
-deszcz, mą ostatnią nadzieją- wyszeptał

...i tak, widzicie sami, przez producentów materiałów
budowlanych nie ma szczęśliwego finału.

-na miłość nie ma gwarancji... a... dach...-westchnął.


...i tak, widzicie sami, dach trzeba kłaść z gwarancjami,
by dom(miłość- słyszę z sali) trwał milionami...eonami...

li, la, la, li
li, la, la, li

liryka tyka
serce wali

li, la, la, li
liliami
my

o

motyl

...i tak, powiedzcie sami, wykrzyczcie sami: niech wszystkie chwile
będą poezjami!

li, la, la, li
li, la, la, li
liliami
my

o

motyl

o

tu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem już się wpisac przypierwszej częście, ale coś mi przeszkodziło :) ciąg dlaszy wydaje mi się lepszy, ładny początek i całość jakby to powiedzieć fajnie skomponowany obraze z pomysłem, konceptem i lekkością i nutką humoru. Forma jak zwykle ciekawie połączona z treścią, cioekaiw tylko pewne przesłąniepodprogowe :)) :

lila, li, lila
lilljami
my

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-rozkręcam się...
-podprogowo - brak. piszemy z braku( tak ładnie powiedział któryś z kolegów).
-brak na www.poezja.org- jak to powiedziałeś- lekkości, nutki humoru...;)))
-fajnie, że się spodobało.
ps.

- blagam popraf lillje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i tak, widzicie sami, dach trzeba kłaść z gwarancjami


zmyśl mi proszę przy tych malwach
śliczną pajęczynę
niechby miała dach czerwony
i z kominem dymek
już się dosyć mój pajączku
strachem wynudziłam
strasznie straszny być potrafi
straszna w strachu siła
jestem cała od tych lęczków
lekko sfilcowana
jeśli masz kosmacik z miętki
upleć dla mnie hamak

:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieopisywalna

-Aaa opiszę…postanowił pajączek :)

Z, za przymkniętych powiek spoglądam,
zapach konwalii w jasnych lokach.
Niebieskooka.

Obłok w naszyjnik z nastrojów pereł.
Zmienność w niepokój elektryczny eter.
Natchnienie.

Kawa poranna z kropel cierpliwej troski.
Ciepło przy nadziei.
Opoka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzęsy rozdziwione od tęsknoty złotej
jesteś taki cały, przed i teraz, potem?

o coś mnie pytali? nie mogłam usłyszeć,
oczy rozćwierkane po brzegi w mgławice

nie dam się zobaczyć, roznikam się właśnie
w cichosrebrno, czekaj, nic nie widzę, jaśniej

motyle, motyle, ile… skrzydłopióre,
całowałam nieba przed chwilą, lazurem

nie wrócę do ciebie, patrz, rosa na skrzydłach
nie trafisz, nie dotkniesz, jestem z matowidła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen-marzenie, pająka krzyżaka(co z niejednego gorącego pieca żarł i wyżarł) o śmietanie.


Śmietana

jesteś z rana
jak…

opalona ciepła skóra
podciągnięta z ud
koszula
sutek sterczy od
niechcenia
a pode mną
a pode mną
trzęsie się
ziemia

w biednej głowie się kołacze
może… ach, uuu... da
czy raczej...
nie
umyślnie
poprawi kołderkę
kończąc marzenia

do normalności wróci
ziemia
zostaną myśli
zniewolone

do następnego
widzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-może wena nie gotowa, nie masz koftek i strofy nie chcą paść przed tobą na kolana?-zapytał pajączek.

( tu śpieszę wyjaśnić, że koftki to są takie malutkie cząstki weny-pajączkowego DNA, z którego powstaje pajęcza nić)

-Ach, zapomniałbym, a to ważne, nie wypada bym nazywał cię myszą, myszką, wśród pajęczego stada. Będę nazywał cię - pajęczynką mą - od dziś.
-Jeżeli chcesz, mogę ze dwie koftki podrzucić, ci...?- zaproponował pajączek i spojrzał w kroplę rosy z niedowierzaniem.
-To ja mam tyle empatii?- mruknął do siebie i jeszcze raz spojrzał w kropelkę wszystkimi siedmioma parami swoich oczu.

( ja-duch pajeczej sieci- również z niedowierzaniem obserwuję pajączka. Jest pająkiem krzyżakiem /z rodziny: bezwzględus-normalus/ i podrzucanie koftek, ot tak, komukolwiek... A jednak... zdarza się...)


ulotność nici

nić
musi mieć kontekst
najlepiej...
najlepiej wiosną
traf
w szept
snuje się nić
najlepiej już bez końca
niech leci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pajączku, nie mogę zapomnieć Kota

nie ma kota, nie ma,
w mleku się ubabral
łasy na śmietankę
cały wpadł, makabra

i kto teraz myszkę
będzie czasem złościł,
kto nie będzie dzwonił,
gdy miaaał dzwonić? ożżż ty!

o wstrętny sierściuchu
tyłek tobie strzepię
- nieeeprawda, zagłaaaszczę
z kim ci będzie lepiej?

niech mi kto pomoże
odszukać przybłędę
oczka niebieściutkie,
ogon ze zakrętem

tyle dróg na świecie
o których nie słyszał
ale tylko jedna,
jedna taka mysza



Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...