Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tylko kilka par oczu a jednak duszno


Rekomendowane odpowiedzi

nie można
odróżnić człowieka od szyby,
szyby od powietrza.

czasami w panice uciekam
do bezmyślności albo zatykam pory
i czekam. nie można
odróżnić ściany od lustra,
lustra od telewizora.

czasami w ramach rozsądku uciekam
do niewinności:
krzyżuję nogi, przybijam do nich dłonie. nie można
odróżnić zatykania uszu od
otwierania oczu;
otwierania od trzaśnięcia drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam autorkę od kilku dobrych lat i zapewniam, ten wiersz jest o czymś, a jest to jeden z tych "proroczych" wierszy, które chyba każdemu się zdarzają, po prostu trzeba je napisać a czemu to się okazuje potem:)
To jest naprawdę dobry wiersz, powtórzenia dostarczają mi przyjemności a końcówka że tak powiem robi to co powinna:)
Interpunkcja jest dobra, czyni wiersz czytelnym, więc nie rozumiem dlaczego Tomaszowi nie pasuje (ale jemu inter zawsze coś przeszkadza:))
Anuk, świetny wiersz
buziaki plakat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są momenty kiedy zamykanie uszu to nic innego jak otwieranie oczu, gdyby nie było przeciwieństw wiersz by nie istniał.to stan kiedy nic nie jest pewne i cokolwiek by się nie zrobiło skutek będzie taki sam,a najgorsze jest to, że go nie znamy. Albo to sytuacja w której godzimy się na coś z góry skazanego na koniec (jak chociażby, absurdalnie, życie, ale tu chodzi o coś konkretnego, odłamanego z życia),wówczas otwieramy drzwi na coś co skończy się ich trzaśnięciem, a to, że dobrze o tym wiemy, dodatkowo potęguje sprzeczności..nie wiem czemu taki ze mnie guard pod tym wierszem..chociaż w sumie wiem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam odpowiedzieć każdemu z osobna, ale JAE się wtrąciła i powyjaśniała:D hehe.
dziękuję wszystkim za komentarze i nie obrazicie się jak wszystkich nie wymienię, mam nadzieję:))

Ale tak- Krzywak miał wrócić, nie wrócił- zeżliłam się;D hehe

Rybaku- to wiersz o czymś...kurde, czasami wylewa się coś i nie wie się co to, dopóki nie wdepniesz albo nie posmakujesz...tak właśnie jest z tym wierszem....nie ważne- brzmi jak egzaltacja, a jest zwyczajnie jebnięciem sobie między oczy i to niecelowo:)

mateusz z miasta- słuszne pytanie...hehehe:D

Biela- czepiasz się jak zwykle;)

Pansy- a ty napisałaś coś ZAJEBISTEGO !! jeszcze nikt nigdy nie powiedział, że napisałam coś niewygodnego- co najlepsze to dla mnie to też wcale nie jest wygodne! i to jest najlepsze określenie .... to znaczy, że chyba udało mi isę trafić w sedno...nie chyba nawet bo trafilam kulą między oczy i to sobie:) miło że przyszłaś

JAE- dzięki za wyjaśnienia i w ogóle, ja dopiero teraz jakoś się zebrałam do odpowiedzi:)


pozdro dla wszystkich:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Fajne. Żeby jeszcze wiedzieć, kiedy zbyt cienka. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @poezja.tanczy bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
    • @poezja.tanczy dziękuję bardzo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam serdecznie:)
    • @poezja.tanczy Dziękuję Poezjo.
    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...