Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Będzie lepiej jak zgasisz światło
moja nagość nie jest już młoda.
Powieki nie zakryją zakłopotania,
że jednak, że pomimo, że wbrew.
Wszystko byłoby prostsze
gdybyś był już mężczyzną.
Głęboko wciągam powietrze.
Zanurzaj się powoli, nieśpiesznie
może to ostatni rejs przez ocean.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale nie w jego wydaniu, chcesz, żeby Ci ten skądinąd dobry utwór na swój bełkot przerobił?

najbardziej świadomy komentarz jasia złego
dzięki jasiu
wiem że nie ma za co
ale jednak
do znudzenia to samo
że też się nie znudziło
Opublikowano

Tereso, podoba mi się Twój debiut... nie chciałabym się wymądrzać, ale... zdanie
"Wszystko byłoby prostsze
gdybyś był już mężczyzną."
urwałabym, dając tylko.. wszystko byłoby prostsze gdybym...
Pozdrawiam po nocnych burzach, znów letnio... :)

Opublikowano

oklaski wespół z przedmówcami, krótko i dosłownie, acz niedosłownie
podoba się, mimo odmiennej od mojej ulubionej formy
do gratulacji doklejam pozdrowienia
am.

Opublikowano

Nie mogę przejść obojętnie i z przedmówcami się zgadzam.
Jest tylko jedna rzecz (subiektywne spojrzenie:) - interpunkcja. Wiersz obyłby się bez niej. Czytelnik sam znajdzie przerwy i zakończenie toku myślowego. Czasem może to nawet spowodować swobodniejszą interpretację. Nowe, własne spojrzenie odbiorcy.
Ale każdy lubi co lubi :)

Pozdrawiam
Piotr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo
    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...