Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mam nadzieję, że na dołączonym obrazku, to księżyc wśród chmurek, którego światło kocięta jednak ujrzą z czasem, a nie koszyk w nurcie rzeki…

Pozdrówka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj :-)
Niewątpliwe są dwa odczyty Twego haiku.
1.
W księżycową noc zobaczyłeś jeszcze ślepe kocięta,
które są najprawdopodobniej w domu. Świadczy o tym wiklinowy koszyk.
I jest do tego haiku ilustracja.
Obrazek jakich wiele, a że małe zwierzęta wzbudzają sympatię, to i miło się czyta. :-)
2.
Ponieważ ilustracja jest mało czytelna, albo inaczej - nie jest jednoznaczna,
i wiedząc, że zdjęcie, grafika, ilustracja, itp. jest zazwyczaj uzupełnieniem haiku,
to całość nie jest już sympatyczna.
Ale! :-))
Kocięta są w koszyku. Bez matki piszczą strasznie.
Jest więc nadzieja, że znajdą się w rękach np. nocnego wędkarza.


Nie chcę, aby Twoje haiku było tak wstrząsające,
jak wiersz S.Jesienina "Pieśń o suce":

Rankiem pod żytnim brogiem,
Gdzie się złocą rogoże w rząd,
Oszczeniła się suka siedmiorgiem,
Siedmiorgiem rudych psiąt.

Do wieczora czule je pieściła,
Przygładzała językiem im sierść,
I spod brzucha ciepłego spływał
Podtajały, ogrzany śnieg.

Wieczorem zaś, kędy kury
Siadają na grzędę w sznur,
Wyszedł gospodarz ponury,
wszystkie siedem powsadzał w wór

Po zaspach suka biegała
I śpieszyła tuż za nim w ślad,
I tak długo, tak długo drżała
Wody niezmarzłej gładź.

A gdy ledwo się wlokła z powrotem,
Zlizując z boków swych pot,
Wydał jej się miesiąc za płotem,
Jednym z siedmiorga psiąt.

Dźwięcznie niebiosom sinym
Skowycząc zwierzała ból,
A księżyc - młodzian płynął,
Skrył się za pagór wśród pól.

I głucho, jak w datku żebraczym,
Gdy rzucą mu kamień na śmiech
Potoczyły się oczy sobacze
Złocistymi gwiazdami w śnieg.

Uff!

Pozdrawiam Cię,
jasna :-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj :-)
Niewątpliwe są dwa odczyty Twego haiku.
1.
W księżycową noc zobaczyłeś jeszcze ślepe kocięta,
które są najprawdopodobniej w domu. Świadczy o tym wiklinowy koszyk.
I jest do tego haiku ilustracja.
Obrazek jakich wiele, a że małe zwierzęta wzbudzają sympatię, to i miło się czyta. :-)
2.
Ponieważ ilustracja jest mało czytelna, albo inaczej - nie jest jednoznaczna,
i wiedząc, że zdjęcie, grafika, ilustracja, itp. jest zazwyczaj uzupełnieniem haiku,
to całość nie jest już sympatyczna.
Ale! :-))
Kocięta są w koszyku. Bez matki piszczą strasznie.
Jest więc nadzieja, że znajdą się w rękach np. nocnego wędkarza.
3. Wiklinowy kosz, czyli coś przewiewnego, przepuszczającego światło.
Dziurawego niczym chmurki w księżycową noc
a skoro o niej mowa, księżyc jest czymś, czego nie widziały jeszcze ślepe kocięta.

4. Dobranoc na dzisiaj, zrobiło się straaasznie późno :))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


5.


Pieśń psa

To był koniec, mój pies zdychał.
W śnieg zapadł łapami i wyciągnął jęzor
(wyglądał jak łódź, gdy trze burtą o przystań
lecz wiatr za żeglarza wyprawę już podjął)
i pierwszy raz - Bóg mi świadkiem! -
per "przyjacielu" zwróciłem się do psa:
"Chcę z żalu zawyć nad twoim przypadkiem,
więc z etykietą skończmy jeden raz..."
I smutno wyłem cały wieczór, bardziej
do siebie, psa wyłem, niż do księżyca.
Jak człek pies zdychał, jak pies wyłem ja
(wiatr łódkę w przepaść morza spychał).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


5.


Pieśń psa

To był koniec, mój pies zdychał.
W śnieg zapadł łapami i wyciągnął jęzor
(wyglądał jak łódź, gdy trze burtą o przystań
lecz wiatr za żeglarza wyprawę już podjął)
i pierwszy raz - Bóg mi świadkiem! -
per "przyjacielu" zwróciłem się do psa:
"Chcę z żalu zawyć nad twoim przypadkiem,
więc z etykietą skończmy jeden raz..."
I smutno wyłem cały wieczór, bardziej
do siebie, psa wyłem, niż do księżyca.
Jak człek pies zdychał, jak pies wyłem ja
(wiatr łódkę w przepaść morza spychał).


Azę też żegnałam "per przyjacielu". Tylko wiersza nie umiałam napisać.
Twoim kociętom też nie udało się :-(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pozwolicie, Boskie Kalosze, ze tak jakby dla kontrastu
Waszego pięknego utworku, wpiszę takie coś:


koniec poszukiwań --
w nieruchomym kłębuszku
jeszcze ciepła śmierć



Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie, że pozwolę: wpisujcie, Panie Jerzu, jak najwięcej takich pięknych re.
A może: "pełna ciepła"? Nawiązywałoby zarazem do pełnego brzucha, nasycenia się (wreszcie).
Pozdrawiam.


E tam, Boskie Kalosze! ;-)

Co do zaproponowanej, przez Was, "zamianki" to - nie!
Byłaby to MZ o czymś innym.

Poza tym poinformuję Was, że moja "wklejka" była_jest
autentyczną listopadową_2005 "fotką".
Dlatego tak zaakcentowałem "kontrastowość" mojego wpisu.

Pozdrawiam i uciekam. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie, że pozwolę: wpisujcie, Panie Jerzu, jak najwięcej takich pięknych re.
A może: "pełna ciepła"? Nawiązywałoby zarazem do pełnego brzucha, nasycenia się (wreszcie).
Pozdrawiam.


E tam, Boskie Kalosze! ;-)

Co do zaproponowanej, przez Was, "zamianki" to - nie!
Byłaby to MZ o czymś innym.

Poza tym poinformuję Was, że moja "wklejka" była_jest
autentyczną listopadową_2005 "fotką".
Dlatego tak zaakcentowałem "kontrastowość" mojego wpisu.

Pozdrawiam i uciekam. :-)
Zaraz, zaraz... najpierw wytłumacz, dlaczego ciepła śmierć nie jest odautorska? :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




E tam, Boskie Kalosze! ;-)

Co do zaproponowanej, przez Was, "zamianki" to - nie!
Byłaby to MZ o czymś innym.

Poza tym poinformuję Was, że moja "wklejka" była_jest
autentyczną listopadową_2005 "fotką".
Dlatego tak zaakcentowałem "kontrastowość" mojego wpisu.

Pozdrawiam i uciekam. :-)
Zaraz, zaraz... najpierw wytłumacz, dlaczego ciepła śmierć nie jest odautorska? :))

Nie wierzę, Boskie Kalosze, że tego nie czujecie, nie wiecie...

Znależlście kiedyś swojego_podopiecznego_podwórkowego
zwierzaczka, po dłuższych poszukiwaniach, o kilka chwil za póżno?
Leżała bidulka w ciemnicy, w swoim piwnicznym posłanku.
Jeszcze ciepły kłębuszek, a już "po drugiej stronie".

Dlatego.

Chyba wystarczy? Hę?

Uciekam na dobre! :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dagna Niestety nie wiedziałam, że do bramki muszę celować

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a moim najwyraźniej nielotnym wnioskiem chciałam w świat puścić nutkę mojej wiary w istnienie wieczności. Pozdrawiam  @Hiala Zgadzam się. Pozdrawiam :)
    • Izrael nie działa jak tyrani historii, tylko: postępuje zgodnie z prawem międzynarodowym - napisał konserwatywny syjonista - Tom Rose - kandydat na ambasadora Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej w Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - w ten sposób amerykański dyplomata skomentował słowa - szefa polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych - pana wicepremiera Radosława Sikorskiego - ten wezwał wcześniej jakiś tam Izrael do respektowania prawa międzynarodowego.   Źródło: Interia              W internecie: aż huczy od popełnianych zbrodni ludobójstwa na ludności cywilnej - Palestyńczykach - przez jakiś tam Izrael - nadrzędnym celem jakiegoś tam Izraela jest zrównanie z ziemią Strefy Gazy i wybudowanie na gruzach Strefy Gazy nowego raju dla najbogatszych ludzi na świecie - tego zapragnęli sobie biznesmeni, jak widać: pan minister i wicepremier spraw zagranicznych - Radosław Sikorski - ma odwagę o tym głośno mówić - powinien zostać prezesem Platformy Obywatelskiej i prezesem Rady Ministrów, dodam: nie przepadam za tym człowiekiem, a jednak - potrafię docenić odwagę...   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz Jacku, można nucić ten wiersz jak piosenkę.
    • @Bożena De-Tre Bożenko. Dziękuję. No naprawdę.....
    • @violetta   Bo to jest lokal socjalny, a nie - komunalny, tym bardziej: prywatny, poza tym - ludzie, którzy mają prywatne mieszkania i tak płacą za czynsz - chociaż nie powinni, nie mam również wody w kibelku - używam miski z wodą, to jest mój wybór: stosuję filozofię minimalizmu - płacę mniej za wodę i w ogóle nie płacę za gaz, jak widzę: do pani nadal nie dociera - wszystko już w życiu miałem i niczego już nie potrzebuję, prócz: podstawowych rzeczy do ziemskiej, mieszkaniowej i osobistej - egzystencji.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...