Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Opuszek na żółtej strunie trawy, bo będzie ostro. Chłopcy
wracają cali i zdrowi. Dziewczynki rozkładają obrusy, plamią
prześcieradła wodą z cynamonem, mamią pokój zapachami.
Ulica lśni jak wystawiony język. W tysiącu okien

tysiące ognisk. Mógłbyś siedzieć tam i rozgrzebywać każde,
po kolei. Psy łasiłyby się do ciebie, kobiety przynosiły
zimne mleko. Poczekaj do rana; kominy zaczną pluć
największą charą, jaką utoczą w kotłowni.

Opublikowano

Zaciekawił mnie już na nieszufli. I tak sobie po cichu myślałem czy nie za dużo o jeden "tysiąc", i czy zasugerować coś takiego: "W tysiącu okien ognisko." Ale może nie... Bardzo podoba mi się początek i ta kursywa jako taka odautorska zapowiedź, że będzie ostro w wierszu i rzeczywiście końcówka dość mocna, choć może odrzucać na początku, ale da się przyzwyczaić. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...