Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jerzy Szymochnik

Użytkownicy
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jerzy Szymochnik

  1. Katarzyna Leoniewska;a teraz na jagody się Pani nie wybiera? U mnie na, rynku po 10 zł., za litr. Pozdr.b; J.s
  2. adam sosna:taki prosty wierszyk dla dzieci. A tam dalej z fontanny woda pryska, moje oczy bawi.itd.itp. Pozdr.b. J.S
  3. Rafal Bielan Wierzbick;"kuzynka karma puka palcami po stole". A ja chyba się puknę w swoją Egipską "ka". Pozdr.b. J.S
  4. Marlett oraz Sosna:tylko nie dotykajcie się zbyt często. Po nie wiem, co się z tego może narodzić? Pozdr. b. J.S
  5. Sebastian_Pietrzak:z krzesła przejdziemy, może do połamanej drabiny; będziemy myśleć, filozofować, czy gubić się w teoriach? Eureka:krzyknął Archimedes! Pozdr,b; J.S
  6. Marlett oraz Sosna;te koniuszki palców stare i nie modne 'Żółte ciżemki"Książę i żebrak"kolumny.itd.itp. Nic nowego metaforycznie wygórowane; to ma być poezja i tak idzie chłopak z dziewczyną; do lasu zbierać grzyby i jagody. Pozdr.b. J.S
  7. Sławomir Hornik:to nie te dział Panie? Ja jutro pójdę, na łąkę łapać kolorowe motyle. Pozdr.b. J.S
  8. Magnetowit R:górnolotne metafory, a forma byle jaka, brak rymu. Ogólnie warsztat, lub całkowita przeróbka, tego... Pozdr.b; J.S
  9. Bernadetta1;zebyś jeszcze słyszała, co"piszczy w trawie?'. Nic mnie, nie ruszyło Sz.P. Pozdr.b. J.S
  10. Marcin Gałkowski;to nie ten dział Panie. Co to za fantazje, na smyczki? Pozdr.b. J.S
  11. Jerzy Szymochnik

    Młynki

    H.Lecter:Poplatał Pan piąte prze dziesiąte? Ale ja wiersza w tym, nie widzę? Pozdr.b J.s
  12. janusz pyzinski:raj, jabłka, Ewa, Adam, Bóg.itd.itp. Ale to już było. Pozdr.b. J.S
  13. Mirosław Serocki;co ta za wybujała wyobraźnia. Nic w tym, nie widzę, ot takie marudzenie. Pozdr.b. J.S
  14. Tomaszu Biela:jeszcze Pan zgubi ślad: węch straci i zabłądzi we własnym wierszu? Pozdr.b. J.S
  15. Espena Sway:ale farmazony. Tandetne, aż mnie skręca. Pozdr,b; J.S
  16. Wierszyk, nie wierszyk. Nic w tym, nie widzę z poezji? pozdr.b. J.S
  17. Cóż wstyd Panie S.R. - ta ja mam zakryty. A kiedy będzie koniec świata? Żaden geniusz nie odgadnie? Tego nikt, nie wie? I nigdy nie będzie wiedział? Pozdr.b. J.S
  18. Twój wzrok moja kochana, był jak ta cicha strzała, Ona, która wszak niechybnie trafia prosto w serce. Odtąd ta chwila zamieniła się w wielkie szczęście. I wówczas zakwitły wokół dla mnie kwiaty słońca. Tak uczucie spływa z nieba dla błogosławieństwa. Nasze przeznaczenie płynie tam, gdzie źródło bije? Byłaś tak dumna, niedostępna, tak pewna siebie. Ty zawsze moje skrywane marzenie, od dawna. Czy wiem, że nie wszystko widać gołymi oczyma. A gdyby nie Ty, nie byłoby mnie na tym świecie. Z Boskiej ręki zawdzięczam ci życie - moja miła. Mój skarb najdroższy, co mi oddałeś - mój Aniele. Gdzie w czasie z ducha błądziłem po innej krainie. Abym ja z ciemności powrócił w światło do Ciebie. cdn.
  19. A sok arów, ot rosa to łza traw Adolf - loda wart, a złota sort, o wór, a kosa.
  20. Kiedy odejdzie ktoś z tego świata mała jednostka niby nic milionom. Nawet małe dziecko, słoneczko, aniołek zaraz wielki krzyk, płacz, żal, ból i łzy. Rozpacz ogarnia człowieka w krwawą raną straszne cierpienie istotnej straty. Gdy zabierze Bóg - ojca, czy matkę jakby wyrwał, na żywo to serce. Taki nagły cios - powala gwałtownie rujnuje i traci na wartości i dławi. niespodziewana cisza w udręczeniu pusta zostaje wspomnieniu niesprawiedliwości. To jest tak niewybaczalne i bezsensowne wręcz krzyczysz! Byś groził niebiosom. Ten krzyż niesiemy godzinom życia; gdy rozlegnie się nasz ostatni dzwon. Śmierć nie zna litości - jest okrutna zła, wredna serce jej, to kamienny głaz. Skrada się cicho i z kosy z nagle uderza; gwałtownie, szybko i niespodziewanie. Z wyrazami szacunku i wielkiego smutku. Zadedykuję, ten wiersz "ku pamięci". Wielkiemu artyście i piosenkarzowi:Markowi Grechucie. "Usta milczą dusza śpiewa".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...