Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


poniekąd się zgadzam, a nawet poszedłbym dalej

po co w ogóle cokolwiek takiemu delikwentowi pisać, skoro wiadomo, że to grochem o ścianę, że jeśli coś zrozumie, to intuicyjnie bądź projekcyjnie to, że ktoś go obraża
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zabawne - też tak pomyślałam :)))

Czy państwo się uparli na mnie? To jest szykanowanie.

Przez was usunęłam wątek - nie potraficie uszanować cudzego zdania, żeby od razu go atakować? Jak pan Serocki jest z honorem, to niech nie bruździ pod moimi myślami. Bardzo go o to proszę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy państwo się uparli na mnie? To jest szykanowanie.

Przez was usunęłam wątek - nie potraficie uszanować cudzego zdania, żeby od razu go atakować? Jak pan Serocki jest z honorem, to niech nie bruździ pod moimi myślami. Bardzo go o to proszę.

Ja tam raczej myślę, że Hania jest botem i to kiepsko zaprogramowanym, chociaż mogę się mylić (i wtedy to bankowo jest oyey). Może zrobimy po prostu test Turinga?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pani stanowi zagrożenie - nie tylko dla poezji org
ale dla całej Ziemi :



hmm....

według księgi Henocha, upadłe anioły pod wodza Samyazy przybyły na Ziemie z Nieba i brały za żony kobiety ziemskie, z którego to związku narodzili sie olbrzymi . Księga Henocha powołuje sie na Stary Testament /Tora/, w którym czytamy:
"I stalo sie wtedy, gdy sie ludzie poczęli rozmnażać na ziemi, a córki im sie zrodziły.
Ze, widząc synowie Boży córki ludzkie, iż piękne były, brali je sobie za żony, ze wszystkich, które sobie upodobali.
I rzekł Pan: Nie będzie sie wadził duch mój z człowiekiem na wieki, gdyż jest ciałem; i będą jego dni sto i dwadzieścia lat.
A byli olbrzymowie na ziemi w one dni; nawet i potem, gdy weszli synowie Boży do córek ludzkich, rodziły im syny. A ci są mocarze, ktorzy od wieku byli mężowie sławni."
/Genesis, 6- 1:3/ /tlumaczenie ksiedza J.Wujka/

Konsekwencją tego zadawania sie córek ludzkich z synami Bożymi, było zesłanie na ziemie potopu.

- strach się bać ;)

(www.niniwa2.cba.pl/ANIOL.HTM)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jestem na tylu wątkach związanych z Panią Hanią, że nietrudno skonkludować - Pani Hania ma poważne problemy sama ze sobą;
zatem - Pani Hania nic nie czai z ironii, aluzji i żartów - to raczej osobliwy przypadek ograniczenia percepcji, bliski stanowi patologicznemu, czyli chorobowemu;
a zatem - dość używania sobie, Pani Hania i tak nie zrozumie;
zejdźcie wszyscy z tematu Hania i zajmijcie się proszę czymś bardziej obiecującym - tu jest constans, sytuacja patowa; trzeba miłosierdzia;
PROSZĘ;
J.S

AUTORCE WĄTKU;
w poezji nie ma (nie powinno być) słów przypadkowych, i czasami słowa uznane za przykre a nawet wulgarne spełniają określoną funkcję: artystyczną, emotywną, komunikacyjną;
JEŚLI poeta uzna że powinno się użyć takich słów to powinien;
w komentarzach sprawa jest bardziej złożona, ale wiem z życia, że czasami trzeba rzucić mięsem aby być usłyszanym, dla przebicia muru ignorancji warto sięgnąć po mocniejszą amunicję - na własne ryzyko;
puryzm językowy często prowadzi do obłudy;
J.S
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...