Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

i stałam na szczycie
wierzchołki drzew dotykały mych stóp
obłoki przepływały
sennie na wysokości piersi
wdychałam je jak dym z papierosa
wypływały przez nozdrza
czarne jak smoła
zanieczyszczone myślą
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



widzę, że poznał Pan mój styl pisania :))
miło mi ogromnie
i całkowicie się zgadzam..
wiersz ten jest całkowicie oderwany od reszty ;))

pozdrawiam serdecznie
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. tak Pan uważa?
może niech Pan w takim razie "sypnie" argumentami na poparcie swoich słów..
dlaczego szczyt nonszalancji i marnowanie czasu?
proszę.. z chęcią przeczytam
bo raczej wydaje mi się, że Pański komentarz jest odzewem na moje komentarze pod Pańskimi "utworami"

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



muszę przyznać, że wszystko dla mnie jest OK, dopóki nie pojawił się papieros, ostatni wers też jakoś mnie oderwał od całości, ale całkiem nieźle pozdrawiam najbaridziej podobał mi się chyba wers "wierzchołki drzew dotykały mych stóp" ;)

miłego dnia ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za komentarz.. :)

niestety papieros jest tam nie bez powodu :))
a jeśli można zapytać.. co jest nie tak z ostatnim wersem??
co Panu się w nim nie podoba??

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeżeli jest nie bez powodu to niech tak zostanie



ostatni wers a dokładnie wyraz "myślą" oderwał mnie od całości wiersza podobnie jak to było przy papierosie, ale może gdy tak spojrzeć ;) w inny sposób ;) to można by to uznać za taki plus... jakby takie wyróżnienie , muszę sobie nawet to zapamiętać ;) dzięki ;) coś wiecej wiem już o wierszach... ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. zaintrygował mnie Pan :))
cóż takiego się Pan dowiedział??

ja tylko może wspomnę, że wiersz jest pewnym obrazem
i cały jest przenośnią..
to chyba tyle :)

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...