Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zostało mi przynajmniej dziewięć obrazów

od kolejnego wygaśnięcia jak do zbioru Oriona
maj tym razem przynosi zbyt idealne asonanse
przyrody i substancji

melodie burzy przybierają wreszcie formę
poznanie nadciąga nieoczekiwanie ze wszystkich stron

srebrne węże już nie syczą na pustyni stój
a ona zachęca ręką

drzwi recepcji otwiera się tylko poprzez uświadomienie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sorry Mister
ale jakoś tak skojarzyłam z treścią, dobrą treścią (moje zdanie)


melodie burzy przybierają wreszcie formę
poznanie nadciąga nieoczekiwanie ze wszystkich stron

---a to jest super, bo juz tęsknię za burzą
susza daje sie we znaki:P

pozdrawiam ciepło
Opublikowano

poznanie nadciąga nieoczekiwanie ze wszystkich stron/
drzwi recepcji otwiera się tylko poprzez uświadomienie/

wyróżniam tą treść jako motyw przewodni utworu.
odczytuję wnikliwą obserwację,
chęć poznania i objawienia, zanurzenia się w uświadomienie.
Widzę odpowiedź na zapraszający gest 'onej'.
A drzwi recepcji są mi wstępem do głębszego poznania:
siebie, 'onej' i otaczających obrazów i tego co 'pomiędzy'.

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a teraz trzy grosze od ciotki ;) :

zostało mi przynajmniej dziewięć obrazów

od kolejnego wygaśnięcia jak do zbioru Oriona
maj tym razem przynosi zbyt idealne asonanse
przyrody i substancji

melodie burzy
przybierają wreszcie formę poznania
nadciągają ze wszystkich stron nieoczekiwanie

srebrne węże już nie syczą na pustyni stój
a ona zachęca ręką

drzwi recepcji otwiera się przez uświadomienie


- chwalić nie będę ;) inni zrobią to lepiej
+++
:)))
Opublikowano

Mnie od ostatniego wygaśnięcia - jak do
"zbioru Oriona" do potęgi entej, a ciągle się chce!
To było do peela!
Do Autora: winszuję, mnie podobnie jak innych,
wiersz zauroczył, pewnie przez nutkę tajemniczości,
no i tę burzę! Lubię burze i błyskawice, zwłaszcza
w pobliżu piorunochronów!
Serdeczności
- baba

Opublikowano

w warsztacie to był zupełnie inny wiersz (albo ja miałam inne wrażenie). moim zdaniem są poprawki, dzięki którym nabrał ogłady, subtelności i tytułowej filozofii. otworzyłeś bardzo dużo ścieżek interpretacyjnych, aż się gubię :)
dzięki i pozdrawiam.

Opublikowano

dalej pozostało wrażenie że czegoś tutaj za dużo w wersach ale mimo wszystko jest w nim zamysł dość dobrze i płynnie zrealizowany
Twój nieco przytłumiony styl o kilka topornych słów jak dla mnie ale do przejścia w efekcie całości
ten mimo wszystko jest słabszy od poprzedników

see u/

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sorry Mister
ale jakoś tak skojarzyłam z treścią, dobrą treścią (moje zdanie)


melodie burzy przybierają wreszcie formę
poznanie nadciąga nieoczekiwanie ze wszystkich stron

---a to jest super, bo juz tęsknię za burzą
susza daje sie we znaki:P

pozdrawiam ciepło
Ależ nie szkodzi Stanisławo :) Jestem niezmiernie rad z Twojej wizyty :) Dziękuję Ci zań i chwilę uwagi :)

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Owszem, trochę może tego być Niemniej jednak cieszy mnie fakt, że udało Ci się znaleźć odrobinę czasu na przeczytanie Dziękuję Ci za to niezmiernie

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się, Waldemarze, że chcesz szukać owegoż szyfru Dobrze to świadczy o samym odbiorcy, jak i tekście, który do tego zmusił Miło Cię u siebie gościć

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)))))))

Uśmiech nie schodzi z oblicza mego dzisiejszego, acz wykończonego Dziękuję HAYQ za wizytę i komentarz Cieszę się, że udało Ci się coś wynieść z lektury

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Prawie w całości udało Ci się trafić, ale to dobrze, że tylko prawie Dziękuję za chwile poświęcone tekstowi To wiele dla mnie znaczy

Pozdrawiam

PS Rzeczywiście przypominam sobie, jak czytając Twój pierwszy tekst na orgu /a na pewno pierwszy, który komentowałem/ mowa była o ocieraniu się o śmierć Niewykluczone, że wtedy również nieco mnie nakierowywałaś, a ja głupi zapomniałem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiedziałem, że na ciotkę można liczyć i nie zawiodłem się :))) Ciekawa wersja Inko :))) Aczkolwiek pozostanę już przy swojej :P Dziękuję Ci niemniej jednak za poświęcony czas Radują mnie te plusy :)))

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)))))))

Peel kazał przekazać: jasne, że się chce Nawet chcieć należy, a niekiedy wypada Chociaż co za dużo, to nie zdrowo ;)

Autor rzecze, iż radość go rozpiera mogąc odpisywać na tak pozytywny komentarz Ponadto niezmiernie dziękuje za ponowną wizytę i poświęcony czas

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...