Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dokonany został pewien zabieg, który myślę, że można nazwać reifikacją, czyli uprzedmiotowieniem osoby podmiotu lirycznego. zatem peel czuje się odrzucony, niechciany, przygnębiony i wiele innych, utrzymanych w tejże tonacji emocji.

peel zwraca się do swojego partnera, postaci, której jest najbliżej /'pamiętam kochanie'/. wspomina on chwile, kiedy wszystko malowało się w pogodnych odcieniach, relacje były dobre albo co najmniej przyzwoite. jednakże zbieg pewnych wydarzeń /których podmiot liryczny akurat nie przytacza/ doprowadził do pogorszenia stosunków. peel jest smutny, rozczarowany, zawiedziony.

nie wiem czy w ostatecznym rozrachunku doszło do całkowitego zakończenia znajomości /przynajmniej w podobnym stanie, jaki miał miejsce wcześniej, tj. związek/, ale wnioskuje, że podmiot liryczny będzie teraz patrzył czy zachowywał się przynajmniej inaczej.

raptem niewiele słów, ale dużo treści. tekst nie wydaje się być przeładowanym, bez zbędnych ozdobników, trafia prosto w umysł odbiorcy. mnie przekonuje wiersz, chociaż nie zachwycił. zostawię plusa.

pozdrawiam.

Opublikowano

pod względem treści i emocji nie mam nic do zarzucenia. wręcz przeciwnie. jednak środkowa część jest tak trudna do przeczytania (szczególnie na głos), że nieomal fizycznie łącze się z PLem w cierpieniu. chyba, że taki był zamiar ;)

Opublikowano

Zobaczyłam tytuł na liście. Myślę sobie - pewnie żart Olesi ("odstawić się jak stróż w Boże Ciało" - mi się skojarzyło).
Wchodzę - a tu coś takiego.
odstawiona - odpadłam - nie za głęboki ten dół? Przynajmniej dla czytelnika, który akurat nie doświadcza takich emocji.
Ja bym pomyślała nad tytułem. A w ostatnim wersie zmieniła punkt odniesienia (zgodnie z prawami fizyki - to my go ustalamy) i dała "odpadłeś", albo jeszcze lepiej - "odpadasz". Zobacz jak to korzystnie wpływa na pozycję peelki.
Lingwistyczne zabiegi ze środkowej zwrotki mnie nie ruszają, ale ujdą.

W sumie jest OK.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...