Jimmy_Jordan Opublikowano 20 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 Dziadek mój Ludwik miał serce podobno wielkie w szpitalu powiedzieli że z pewnością cierpiał przez nie. Być może za mocno może jak pięścią biło. Mówili lekarze, że tacy cierpią lecz dziadek jakoś nie płakał dużo pił palił tyranizował uciekał przezywał nawet czasami babcia płakała mimo iż małe mniejsze miała. choć w pewnym sensie większe nawet przed śmiercią dziadek przestał pić rzucił palenie przestał uciekać przezywać tyranizować chociaż ja tylko słyszałem że zwykł to robić umarł. wielkie serce pomieściło się w grobie o dziwo weszły też ręce nogi i głowa ten rozmiar biologiczny ma nikłe znaczenie
Mr.Suicide Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 tytuł sugeruje, że przedmiotem wypowiedzi podmiotu lirycznego będzie osoba dziadka. jako że nazwa tekstu wskazuje również na przynależność gatunkową /sonet czyli/ można wnioskować, iż postać, która będzie podlegała opisowi, była bardzo ważną /sonet powszechnie uchodzi za jedną z najbardziej kunsztownych form/. podmiotem lirycznym natomiast jest zapewne młody / na co wskazuje na przykład ostatnia strofa, w której to ze zdziwieniem dowiaduje się, iż do trumny zmieściły się oprócz serca, ręce i nogi/ chłopiec, który zarazem jest sprawozdawcą wydarzeń. w strofie pierwszej przedstawiona zostaje przyczyna śmierci dziadka, otóż serce. dziadek jednak dzielnie stawiał opór chorobie. nic zeń sobie nie robiąc 'dużo pił palił tyranizował uciekał przezywał'. szkoda mi babci, która musiała czasami znosić dziadowskie wybryki, ale takie już uroki dziadowania. co do strofy trzeciej - słyszałem, że jeżeli pali się ponad dziesięć lat, a potem rzuca ów nałóg, po roku można umrzeć na zawał. jakkolwiek - dziadek tuż przed śmiercią wygrywa z zabójczym tytoniowym potworem, nawet się uspokaja, przestaje 'uciekać przezywać tyranizować'. w każdym razie przychodzi mu umrzeć. pointa, co muszę szczerze przyznać, jest frapująca. być może chodzi o to, że tak naprawdę liczy się wnętrze człowieka, jego podejście do rzeczywistości, najbliższych oraz czyny w ostatecznym podsumowaniu działalności danej jednostki. aczkolwiek to tylko luźne założenie. bardzo ciekawy tekst. spodziewałem się po tytule wzniosłości, patosu, wychwalania pod niebiosa i tym podobne przeżytki, tymczasem tekst jest utrzymany - jak na taką tematykę - w dość radosnej tonacji. z pewnością wynika to z wieku podmiotu lirycznego. zresztą mnie wiersz przekonuje. bardzo dobry. zostawiam solidnego plusa. może wezmę sobie nawet do ulubionych. pozdrawiam.
Jimmy_Jordan Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 wiesz zacząłem pisywać o rzeczach, które jako młody chłopiec przeżyłem i do których z racji wieku powstał dystans, w zanadżu mam też wierszyki o życiu podstawówki, lekcjach informatyki itp... oczywiście pewne aspekty wierszy muszą być wyolbrzymione - inaczej byłoby za cicho dzięki za poświęcenie czasu, zawsze dziwię się szczegółowości z jaką interpretujesz wiersze - pasuje mi ona (ale to już mówiłem;) zdrówko Jimmy
Marlett Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Jimmy! Najbardziej podobają się wieloznaczności. Wielkie serce - chciałoby się powiedzieć - romantycznie:) ale nie do końca jest tu romantycznie. Słonka.
Jimmy_Jordan Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W rzeczywistości był w tym jakiś romantyzm, dziadek pomimo swojej łobuzerskości codzień ustawiał przed tv dwa krzesła, tak by babcia mogła się o niego oprzeć (pewnie poczuć się jakoś bezpiecznie...) oglądali każdy odcinek mody na sukces, głośno komentując i smiejąc się i dziwiąc... zdrówko Jimmy
H.Lecter Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Konsekwentnie nie grzebię w twoim warsztacie,pewną nowością (za mało cię znam?) jest to,że nie tylko bawisz ale i wzruszasz.I zawsze (to nie nowość) brzmisz prawdziwie i naturalnie.Naturalnie się podoba.Pozdrawiam.
Andrzej Ludwiczak Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - dodam jeszcze: szczerość. tak trzymaj, nie zgub tego.
Jimmy_Jordan Opublikowano 21 Maja 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - dodam jeszcze: szczerość. tak trzymaj, nie zgub tego. panowie, ale muszę przyznać, że tylko prawdziwy i szczery czytelnik jest gotów złapać szczery przekaz, kłaniam się nisko obu panom Lecterze: cieszę się, że pojawiają się nowości :) Andrzeju: dzięki za radę, wiem że jest trafna pozdrawiam Jimmy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się