Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy obejść początki
które wyrosły hemoroidami bohaterstwa
a teraz piją wino
ze swoich drzew owocowych
zasadzonych przed wojną

nie mając nic lepszego do roboty
patrzą
na purpurowe strzały słońc
promiennych końców
nie widać zachodu

a kiedy zasypiają kogut zaczyna piać
rozkładając skrzydła
jak wielu prowadzonych
na rzeź

w jaki sposób obejść minę
kilku dat
które nie potrafią ganiać
z karabinem i kartoflem

sadzić kolejną zwłokę
w worku bez dna jest za wiele oczekiwań

*

my świętujemy przemoc
która rośnie obiecująco w słowach
kupą językową
spowalnia każdy ruch

falstart
w końcu jest pierwszy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dziękuję za uświadomienie mi czegoś co mi uświadamiano już wiele razy
i dalej pisze ( co za maniera natręta. )

kakofonia to też sztuka - jak Jazz grany od tyłu

nie mam co wybaczać.
nie komentuj jeśli boli Cię moje bazgrolenie bez sensu

bywaj/
Opublikowano
w jaki sposób obejść minę
kilku dat
które nie potrafią ganiać
z karabinem i kartoflem



sadzić kolejną zwłokę
w worku bez dna jest za wiele oczekiwań


Wiersz o głębokiej treści wielowątkowej.
Zatrzymałam się na razie tylko nad powyższym. Prawopodobnie chodzi tu
o zwłokę rozliczeń za pamiętne wydarzenia, w których zginęło tylu ludzi...
tych pamiętnych dat nie da się zapomnieć.
Jeszcze tu powrocę, bo wiersz porusza niebanalne sprawy.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Pierwsza cześć, po pierwszym przeczytaniu skojarzyła mi sie z książka "Prawiek i inne czasy" O. Tokarczuk. Przeczytałam jeszcze kilka razy i wrażenie zostało, ale doszły też inne. Wielowątkowy, więc można sobie na różne sposobu zinterpretować:D
Mnie sie podoba, szczególnie wspomniana już część pierwsza, druga odstaje, taka oczywista.

Kaś dygusia w pana stronę:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...