Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podaruj talerz dla wędrowca
Strażnika cnót i kosztowności
Chce każdą noc ci podarować
I zjeść okruchy twej miłości
Ma kilka wspomnień na powierzchni
I miejsce w twojej niepamięci
Chce , pieszcząc nagie , czyste ramię
Czuć zapach duszy i sukienki

Podaruj talerz dla wędrowca
I poskrom wielkie pożądanie
A potem wyślij go na niebo
Gdzie już na zawsze pozostanie
I wręcz mu puchar samotności
I daj mu poczuć miłosierdzie
I pokaż mu jak się umiera
Na zwykłe , niesplamione szczęście

Podaruj talerz dla wędrowca
Niech zje posiłek namiętności
Niech trawi resztki zapomnienia
Niech poi serce bezsilności
I wierzy , tylko w przeznaczenie
Które mu każe wnet powrócić
Aby mógł smak , na nowo poczuć
I całej ciebie się nauczyć

A na talerzu , podaj imię
Inicjał jego , wieczny będzie
I połóż diament oraz popiół
By nie sprzeciwić się legendzie
On sam , zakończy żywot marny
Trucizną z jadu rajskich węży
Podaruj talerz dla wędrowca ...
To ja , twój ulubiony księżyc

Opublikowano

Nie , Panie Karolu , nie chodzi o to aby napić serce bezsilnością a o to aby napoić serce besilności !
Ciszę się że miło się panu czytało , proszę mnie jeszcze kiedyś odwiedzić ...pozdrawiam L.G.

Gość Julia Corot
Opublikowano

Bajkowo, przyjemnie...i tyle uczuć. Bardzo fajne zakończenie :)
Pozdrawaim

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota dzięki:) i nigdy słowa nie mogą być niestety takie, jakie by się chciało, aby były. Pozdrawiam:)
    • @Nata_Kruk Napisałaś ostry wiersz o współczesnej obsesji na punkcie wyglądu i mediów społecznościowych. Pokazałaś, jak za fasadą perfekcji kryje się pustka i smutek. Nie oceniasz wprost, ale dokładnie dobrane słowa robią swoje - „ociężałe rzęsy", „napompowane", „nadęta jak bąbel" - obnażają sztuczność i wysiłek włożony w kreowanie wizerunku. Świetny kontrast jesieni i bańki mydlanej - natura w swoim autentycznym, melancholijnym pięknie naprzeciwko sztucznej, kruchej konstrukcji ego. A to zakończenie... „sława - tylko podziwiać i... zaszlochać" - genialny chwyt. Pokazujesz, że za pragnieniem uznania i podziwu kryje się rozpacz. Że te „kłęby spojrzeń" nie nasycają, tylko pogłębiają pustkę. Jest w tym wierszu coś smutnego - widzisz, jak ludzie więzną w tej grze pozorów. Świetny tekst!
    • Świetnie odmalowany klimat grozy frontowych realiów (jak zgaduję), ale myślę, że można jeszcze co nieco w tekście poprawić. Mówiąc szczerze, nie przekonuje mnie jakoś "pchła, co pełza mym brudnym brzegiem palca". Widziałbym to jednak jakoś inaczej. Powiedzmy be "mym" i "brzegu palca", ale też nie chciałbym też za bardzo ingerować w gruncie dobry test.   Pozdrawiam    
    • Niebieski kobierzec ( Niezapominajek)  
    • @andrew Świetnie napisałeś o niemożności kontrolowania przyszłości. Ta personifikacja jutra jako kogoś nieuchwytnego, kto "stroi się jak chce" i "idzie nie tam gdzie nie trzeba" jest bardzo trafna. Lubię te drobne sprzeczności: "idzie nie tam gdzie nie trzeba", "czasami tylko się uśmiechnie, idziemy wtedy razem" - pokazujesz, jak rzadko nasze plany zbiegają się z rzeczywistością. A ta końcówka - "gdy się mijamy, udajemy że znamy" - gorzka i mądra. Iluzja kontroli nad jutrem. Pozdrawiam. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...