Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


znów tracę czas
na ustawianie słów
w zdyscyplinowanym szyku

grupuję zastępy
wydumanych alegorii

znów tracę czas
czy kiedykolwiek
armia poezji
zdobędzie
chociażby
zamek z piasku

słona fala to potrafi

wojskiem bosym
pozbawionym bagnetów
podbijam
ambicje

tylko ja
czytam swoje wiersze
twierdząc konsekwentnie
że wcale nie śmieszą
Opublikowano

znów tracę czas
na ustawianie słów
w zdyscyplinowanym szyku...

hmm a to czemu? to się powinno robić dla przyjemności, z potrzeby wewnętrznej, dla chwili rozrywki...

czy kiedykolwiek
armia poezji
zdobędzie
chociażby
zamek z piasku

ależ ciągle to robi :)

tylko ja
czytam swoje wiersze
twierdząc konsekwentnie
że wcale nie śmieszą

czyli reszta uważa że śmieszą?..no ten nie śmieszy, jest dość smutnym wyrzutem, nie wiem dlaczego i do kogo, być może do samego siebie. Cóż życzę pozytywniejszych tematów :)

podoba mi się porównanie z zamkami z piasku i falą oraz bose wojsko :)
a tytuł chyba zbyt wyolbrzymiony...

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

UWAGA! Zakładam listę osób, które czytają wiersze Michała, i których one nie smieszą! Proszę sie dopisywać - trzeba pomóc zwątpionemu w siebie :)

1. Bogdan Zdanowicz - bezet
2. ............

ps. no,no, panie Kowalski - nowe spojrzenie widzę w Waści - autoironia przyszła? Plus-plus :)

Opublikowano

ech Michaś, że tytuł to nawiązanie to ja wiem, uważam jednak nadal, że jest to wyolbrzymienie i mi nie gra ( przecież może, to Twój wiersz i Tobie ma się podobać :) ja tyko mowię, co mi tu pasi).
Jeśli mogę to niezgodzę się jeszcze z tym, że nie wyczułam wiersza. To, że miałam drobne komentarze do niektórych fragmentów, nie znaczy przecież, że jako całości nie pojmuję wiersza. Wiem, że tu potrzebny dystans, jednak lubię zastanawiać się nad niemal każdym słowem użytym w wierszu. Pozwolę sobie interpretować go tak, jak uważam, dobrze?

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

PS 4 Natalia Jasińska (ale też ze wzkazaniem, że te, które mają śmieszyć pozytywnie to mnie śmieszą)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...